Powrót Conora McGregora przedłuża się. W zasadzie nie ma żadnych przesłanek co do terminu kolejnej walki Irlandczyka.

„Notorious” przegrał ostatnie dwa pojedynki. Dustin Poirier nie pozostawił wątpliwości wygrywając obie walki przed czasem. Były podwójny mistrz musiał borykać się z kontuzją, która na długi czas wykluczyła go ze sportowego trybu życia.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wieloletni komentator UFC – Joe Rogan wypowiedział się na temat przyszłości McGregora:

Nikt nie wraca z czegoś takiego. Nikt nigdy nie wrócił z tak katastrofalnego złamania nogi – złamania piszczela. Anderson Silva wrócił, stoczył wiele walk, ale nie był już tym samym gościem. Chciałbym, żeby miał pojedynek na rzucenie rdzy. Żadnego starcia z Islamem Makhachevem. Nie bez powodu jest mistrzem. Po walce z Dustinem Poirierem stwierdził „Byłem nieaktywny i dało mi się to we znaki. Odczułem to, gdy tam byłem. Nie miałem tak dobrego timingu.” Trzeba być aktywnym na najwyższym poziomie. Nie wyobrażam sobie, jak możesz odejść na dwa lata, odbyć wiele operacji, wejść na wspomaganie, zejść z niego, a później rywalizować z najlepszymi na świecie. Może mu się uda, ale na miejscu jego trenera proponowałbym kogoś nawet spoza czołowej piętnastki. Niech wróci mu timing i sześć miesięcy później może stanąć do wielkiego pojedynku.

stwierdził.

Zobacz również: Poirier chętny na czwarte starcie z McGregorem na UFC 300

Planowanym przeciwnikiem Irlandczyka był Michael Chandler. Uzbrojony w cierpliwość Amerykanin dalej wierzy w skrzyżowanie rękawic z najpopularniejszym zawodnikiem MMA w historii.

źródło: youtube / PowerfulJRE | fot. USA Today Sports