W sieci zawrzało pomiędzy byłym podwójnym mistrzem UFC, Henrym Cejudo a aktualnym czempionem dywizji koguciej – Petrem Yanem.

Jak wiadomo, po pojedynku z Dominickiem Cruzem, Henry Cejudo ogłosił przejście na sportową emeryturę. Decyzja ta ze względu na wiek Amerykanina wydaje się być dość nieprawdopodobna, jednak wszyscy z jego środowiska przekonują, iż ma ona charakter stały.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Niedawno doszło do konfrontacji na szczycie dywizji do 61 kg. Petr Yan skończył Brazylijczyka, Jose Aldo w 5 odsłonie, jednocześnie zgarniając wcześniej zwakowany pas i zostając nowym mistrzem.

Pojedynek ten skomentował sam Cejudo, który nie był pod wrażeniem występu Rosjanina.

„Gratulacje drogi Yanie, ale absolutnie ssiesz! Miałbyś dużo szczęścia, gdybyś wyszedł ze mną poza drugą rundę! Ty paskudny ziemniaku.”

Na ten wpis szybko zareagował Petr, który zasugerował, że „Triple C” przed nim uciekł.

„Miałeś szansę żeby ze mną walczyć, ale wybrałeś łatwiejszą drogę i uciekłeś. Teraz szczekasz z bezpiecznej odległości, klaunie. Wróć, a sprawię, że znowu odejdziesz na emeryturę.”

Rosjanin pozostaje niepokonany od 4 lat, notując 10 zwycięstw z rzędu. Cejudo natomiast może pochwalić się passą 6 wygranych z kolei. Z tego względu ich hipotetyczne starcie wyłoniłoby prawdziwego króla koguciej kategorii.

Zobacz także: Doniesienia: Alistair Overeem vs. Augusto Sakai w planach na wrześniową galę UFC

Źródło: Twitter