Wreszcie odbędzie się europejska odsłona gala UFC. Dla fanów z Polski to bardzo dobra wiadomość, gdyż wydarzenie będzie miało miejsce w przystępnych godzinach.

Bez wątpienia walka wieczoru zasługuje na największą uwagę. Ujrzymy w niej Jana Błachowicza na ostatniej prostej o pas, który skrzyżuje rękawice z nieobliczalnym i mocny bijącym Thiago Santosem. Dodatkowo, na karcie znajduje się powracający po rocznej przerwie Michał Oleksiejczuk i podejmie doświadczonego Giana Villante. Warto jednak też zwrócić uwagę na inne pojedynki, które będą świetnym wstępem do walk Polaków.

Damir Ismagulov (17-2) vs. Joel Alvarez (15-1)

Świeży nabytek UFC – Joel Alvarez jest rozpędzony pasmem aż 10 zwycięstw. Hiszpan nie zwykł walczyć na pełnym dystansie, a jego walki kończyły się w zdecydowanej większości przez poddania. Jedyną porażkę odniósł z rąk Aliego Abdulkhalikova podczas gali M-1 Challenge.
Naprzeciwko niego stanie były mistrz wspomnianej organizacji – Damir Ismagulov. Pas obronił trzy razy. Rosjaninowi bliżej do toczenia bojów na pełnym dystansie czy nokautowania rywali. Ma za sobą debiut dla amerykańskiego giganta. Wypunktował w nim Alexa Gorgeesa.

Michel Prazeres (26-2) vs. Ismail Naudriev (17-2)

Pogromca Bartosza Fabińskiego wraca do kategorii lekkiej. Mimo imponującej passy, gdyż wniesie do oktagonu 8 wygranych z rzędu, nie jest notowany w czołowej piętnastce żadnej z wag, właśnie przez mieszanie występów w dwóch dywizjach. Brazylijczyk nie nokautuje swoich przeciwników. Raczej narusza ich w stójce, aby naprowadzić ich na swoje rozłożone grapplerskie sidła. W ten sposób rozmontował „Butchera”. Miejmy nadzieję, że „Trator” zawita na dłużej do wagi lekkiej, żebyśmy mogli w przyszłości go oglądać w starciach ze ścisłą czołówką.
Skrzyżuje rękawice z debiutującym Austriakiem, który miał okazję występować m. in. dla ACB. W 2016 roku odprawił już w pierwszej rundzie Daniela Skibińskiego. Zaledwie dwie jego walki dotrwały do decyzji sędziowskiej.

Magomed Ankalaev (10-1) vs. Klidson Farias (14-2)

Rosjanin w swoim ostatnim pojedynku szybko rozprawił się z Marcinem Prachnio. W pierwszym boju dla UFC w ostatniej sekundzie przegrał przez poddanie z Paulem Craigiem. W swojej karierze pokonywał takich zawodników jak Wagner Prado czy aktualny czempion ACA – Dovletdzhan Yagshimuradov.
Z Ankalaevem zmierzy się były mistrz Brave CF. Żaden z jego występów nie dotrwał do decyzji. Zwyciężył z niedawno zakontraktowanym przez amerykańskiego giganta Johnny’m Walkerem.

John Dodson (20-10) vs. Petr Yan (11-1)

To starcie jest jednym w zasadzie jednym z najjaśniejszych punktów rozpiski gali. John Dodson mimo, że przeplata ostatnio wiktorie z porażkami, nadal można go klasyfikować jako idealny sprawdzian dla Rosjanina. TJ Dillashaw, John Moraga czy Pedro Munho to jedne ze skalpów, jakie można znaleźć w jego rekordzie. Petr Yan jako były posiadacz tytułu w ACB przebojem wdarł się w szeregi UFC. Ma za sobą trzy występy dla największej organizacji na świecie. Pokonywał kolejno Teruto Ishiharę, Jin Soo Sona i Douglasa Silvę de Andrade. „No Mercy” boksersko stoi na bardzo wysokim poziomie i właśnie w stójce przełamuje swoich rywali.

Michał Oleksiejczuk (12-2) vs. Gian Villante (17-10)

Starcie, które zdecydowanie zwłaszcza interesuje polskich fanów. „Lord” wraca po wpadce dopingowej. Jego wiktoria z Khalilem Rountree podczas UFC 219 została zmieniona na nieodbytą. Polak zwyciężał z takimi zawodników jak Wojciech Janusz czy Riccardo Nosiglia. Gian Villante dla amerykańskiego giganta walczy od 2013. Miał okazję skrzyżowania rękawic z Mauricio Ruą, Ilirem Latifim i Ovince’m St. Preux. Oleksiejczuk dostał naprawdę solidnego przeciwnika na powrót po rocznym rozbracie z oktagonem.

Jan Błachowicz (23-7) vs. Thiago Santos (20-6)

Crème de la crème gali, czyli walka wieczoru jest absolutnie obowiązkową pozycją do zobaczenia. Jan Błachowicz jest dosłownie krok od dostania mistrzowskiej szansy. Po zawirowaniach i bycia blisko rozstania się z UFC zmienił metody treningowe i ma aktualnie pasmo czterech zwycięstw. W czołówce kategorii półciężkiej sytuacja nie jest do końca jasna, ale Polak zapowiada wejście w medialne potyczki, jeśli wygra dzisiejszy bój. Naprzeciwko niego stanie Brazylijczyk, któremu nokautowanie nie jest obce. Na pewno niebezpieczeństwo wisi w powietrzu, ale Cieszynianin ma większy wachlarz umiejętności i to powinno zrobić różnicę w tym pojedynku.

Zobacz również: UFC on ESPN+3 Praga: pełna karta walk. Gdzie i jak oglądać? Kiedy ważenie?