Po dostaniu się do największej organizacji MMA na świecie, przyszedł czas na rozważania, związane z docelową kategorią wagową. Mateusz Rębecki nie ukrywa, iż myśli o zejściu do dywizji piórkowej.

Już od bardzo dawna wiadome było, jaki cel obrał sobie napędzony serią zwycięstw, Mateusz Rębecki (16-1). Popularny „Chińczyk” starał dostać się do amerykańskiego giganta i choć przez lata brak było konretnych propozycji, finalnie udało się to spełnić. Promocję dała mu wygrana w zeszłotygodniowym epizodzie Dana White’s Contender Series, podczas którego w imponujący sposób już w inauguracyjnej odsłonie uporał się z pochodzącym z kraju kawy Rodrigo Lidio (12-3).

Zobacz także: DWCS 52: Mateusz Rębecki dusi Rodrigo Lidio w 1. rundzie i otrzymuje kontrakt z UFC! [WIDEO]

Kilka dni po tym zwycięstwie, Rębecki zorganizował specjalnego live’a, podczas którego fani na bieżąco zadawali mu pytania. Okazuje się, że pomimo, iż dotychczas bardzo dobrze radził sobie w wadze lekkiej, myśli, by nieco więcej ścinać i występować w kategorii do 66 kilogramów.

Właśnie rozmawiałem z trenerem i mam niecny plan, żeby zejść do 66. Ale to jeszcze muszę porozmawiać z trenerami i zobaczymy, jak to wyjdzie.

powiedział, kontynuując później jeszcze:

Pobyt w Stanach dał mi trochę do myślenia. Jak wygrywa się walki, to nie powinno się zmieniać przygotowań, ale na razie to są rozmowy. Są one bardzo intensywne, występuje dużo zwątpienia, bo dużo miałbym do zbicia. Wytłumaczę to tak – ja mam za mało kilogramów na 70, a za dużo na 66. I weź tu znajdź złoty środek… Jakby stworzyli kategorię 68, to byłbym najlepszym zawodnikiem na świecie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera. 

Przed udziałem w DWCS, „Chińczyk” występował na naszym podwórku pod szyldem Fight Exclusive Night, gdzie dzierżył nawet mistrzowskie trofeum. Aktualnie może pochwalić się serią aż trzynastu zwycięstw z kolei.

Źródło: Instagram/Mateusz Rębecki