Na gali KSW 46 w grudniu ubiegłego roku wchodzący na zastępstwo za Gracjana Szadzińskiego Grzegorz SzuLi Szulakowski został wypunktowany przez doskonale przygotowanego Mariana Ziółkowskiego.

Po dominującym występie zawodnika z Warszawy sędziowie wskazali jego wygraną punktując pojedynek 30-27, 30-26, 30-25. Całkowicie rozbity Grzegorz Szulakowski () zrezygnował wówczas z komentowania walki i nie szukał żadnych wymówek, mimo, iż propozycję pojedynku przyjął na dwa tygodnie przed galą KSW 46.

Dziś w obszernym poście zamieszonym na swoim fanpage’u SzuLi przywołuje trudne przygotowania i drastyczne ścianie wagi przed bojem z Marianem, wyjaśniając swoją słabą dyspozycję na KSW 46. Jednocześnie składa swojemu byłemu rywalowi oraz właścicielom organizacji propozycję zestawienia rewanżu:

Podsumowując… walka bez przygotowania po zabiegu kolana z tak dużą ilością robionej wagi, w tak krótkim czasie, nie wyszła mi na dobre i myślę, że to były kluczowe powody mojej przegranej. Marianie Ziółkowski proponuje Ci rewanż na KSW 50! Podejmij rękawice i zróbmy to!!!!!! Martin Lewandowski Maciej Kawulski proszę Was o danie mi szansy czyli rewanżu na KSW 50 z Marianem. Podjąłem rękawice ratując walkę na KSW 46 myślę, że każdy fan KSW jak i sportów walki się ze mną zgodzi, że rewanż jak najbardziej jest tu potrzebny! Chce pokazać na co mnie stać! Niech wygra lepszy!”

napisał Szulakowski.

Marina Ziółkowski (21-7-1, 1NC) jest obecnie na najlepszej drodze do walki o pas mistrzowski wagi lekkiej. Po efektownej wygranej z Gracjanem Szadzińskim (8-3) na kwietniowej gali w Lublinie ma dobrą passę i wyrasta na pierwszego pretendenta do title shota.

Grzegorz z kolei nie walczył od grudnia, gdyż kontuzja wykluczyła go z pojedynku z Hubertem Szymajdą (8-3) planowanego na KSW 48.

źródło: facebook