Mimo zapowiedzi Mariusza Pudzianowskiego, przyszłość hitowego starcia z Eddiem Hallem stoi pod znakiem zapytania.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Mariusz Pudzianowski zaskoczył fanów sportów walki, ogłaszając w mediach społecznościowych swój pojedynek z Eddiem Hallem na gali XTB KSW 105, która ma się odbyć 26 kwietnia. W opublikowanym nagraniu „Pudzian” stwierdził: „Albo robić coś dobrze, albo wcale. Bo 26 kwietnia zbliża się, zbliża się. I zobaczymy. Niech Edi pozna co to znaczy łapać powietrze wszystkimi otworami. Ja już to przeżyłem. Nie chcę raz jeszcze tego przeżyć.”

Tymczasem Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW, studzi emocje i przedstawia zupełnie inną wersję wydarzeń.

Niestety, na dzień dzisiejszy nie mogę potwierdzić najbliższej walki Mariusza Pudzianowskiego. Od strony biznesowej nie jestem jeszcze z Mariuszem dogadany i, co najważniejsze, nie mam podpisanej z nim umowy. Ostatnie aktywności różnych osób jedynie popsuły mój plan, który od dawna miałem ustalony i potwierdzony z wieloma stronami.

wyjaśnia Lewandowski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Ostatnie tygodnie były niezwykle burzliwe dla relacji między Pudzianowskim a KSW. Były strongman, wbrew swoim wcześniejszym zapowiedziom, pod koniec stycznia rozpoczął rozmowy z organizacją freakową, w której miał wystąpić w nietypowym formacie starcia „jeden na dwóch”. Sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie 5 marca, gdy policja zatrzymała 10 osób w śledztwie dotyczącym działalności zorganizowanej grupy przestępczej, wśród których znaleźli się właściciele organizacji freakowej. Choć podejrzani zostali zwolnieni i nie przyznali się do winy, prokuratura zablokowała ich konta bankowe, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i upadku planów transferu „Pudziana”.

Pudzianowski najwyraźniej postanowił wrócić do rozmów z KSW, ale jak przyznaje Lewandowski, strony nie doszły jeszcze do porozumienia.

Obecnie układam całość na nowo, na nowych zasadach. Czy się uda? Nie wiem. Przestałem mieć już złudzenia i jakiekolwiek oczekiwania. KSW to największa organizacja MMA w Europie i jest w stanie udźwignąć wiele kłopotliwych sytuacji. Trzeba to wszystko poukładać, ale nie za wszelką cenę.

podkreśla szef KSW.

Jeśli stronom uda się dojść do porozumienia, pojedynek Pudzianowski – Hall może się odbyć zgodnie z zapowiedzią Mariuszaq. W przeciwnym wypadku starcie zostanie przesunięte na późniejszą galę KSW. Warto przypomnieć, że na kwietniowej gali XTB KSW 104 walką wieczoru będzie pojedynek Adriana Bartosińskiego z Andrzejem Grzebykiem, i jak donosi WP, ten układ pozostanie niezmieniony nawet w przypadku potwierdzenia walki byłych strongmanów.

Źródło: Sportowe Fakty WP