Walka wieczoru KSW 89 nie zachwyciła absolutnie nikogo. Jak widać, Marian Ziółkowski zalicza się do tego grona.

Adrian Bartosiński i Salahdine Parnasse stoczyli umęczający bój oparty w dużej mierze na klinczu i zapasach pod siatką.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W programie MMA Studio „Golden Boy” skomentował przebieg pojedynku:

Walka mnie rozczarowała. Była nudna. Wydawało się, że klincz to takie bezpieczne wyjście dla jednego i drugiego.

zaczął.

Były mistrz wagi lekkiej przeanalizował też występ „Bartosa”:

Zaleta to tak jak zapowiedział – robił presję. Gdy nawet było jakieś rozłączenie, to i tak szedł, żeby jak najbardziej zamknąć przestrzeń [Salahadine’owi] Parnassowi. Zniwelował jego zapasy. A teraz wady…
Słaby boks. Z mojej perspektywy to był słaby boks. Tam było rzucanie rąk „na pałę”. Kolejna rzecz – w ogóle nie kopał. Widzieliście, jakie on ma nogi. Może czegoś nie wiem – miał jakąś kontuzję, o której nie chcieli mówić? Może Dawid Pepłowski uznał, żeby nie kopać. Moim zdaniem, jak ma taką przewagę fizyczną, to powinien dużo kopać. Też było widać, że ta walka go zmęczyła.

stwierdził.

Poirytowany słowami Francuza, że jest „skończony”, zabrał głos w kwestii podwójnego czempiona:

Widać, że natężenie jego poczucia zaje*istości jest tak mocne, że zaczyna przesadzać. Jeśli ktoś jest skończony, to jego nos. Widziałem, że [Bartosiński] chyba przestawił mu nos tym kolanem. Chyba go złamał. Ile ten Parnasse będzie jeszcze nagradzany? Okay, gość zrobił robotę w 66, w wadze lekkiej. Uważa się za podwójnego mistrza, ale niech on coś wygra w tej kategorii lekkiej. Zawalczył z Sebastianem Rajewskim. Chciałbym się odnieść do tej walki. Wiele osób stawie mnie na przegranej pozycji z Parnassem, bo też się kierują walką z Sebastianem Rajewskim. Tylko kluczowy jest mental. Sebastian przed walką ze mną był zupełnie w innym miejscu niż przed pojedynkiem z Parnassem, a nawet z [Wilsonem] Varelą.

wyjaśnił.

Zawodnicy wyrazili chęć na stoczenie rewanżowego starcia na paryskiej ziemi. Ziółkowski kategorycznie neguje taki pomysł:

Powiem Adrian, że nie będzie tam [w Paryżu]. Chyba, że w roli turystycznej. Na jakiej zasadzie ma być ten rewanż? Jedyne sensowne zestawienie to moje z Parnassem. Czasami ludzie mają pretensje jakbym na siłę unikał tej walki. Przecież te kontuzje były niezależne ode mnie. Skoro uważa się za podwójnego mistrza, to niech pokona gościa, który miał ten pas, a nie szuka jakichś innych walk i cały czas umniejsza.

uzasadnił.

Zobacz również: Krajobraz po bitwie – KSW 89

Parnasse i Bartosiński zareagowali na słowa „Golden Boya”:

„Od półtora roku, nic nie robisz w życiu tylko o mnie mówisz Jestem poważnym zawodnikiem i chcę się rozwijać Miałeś 3 szanse, żeby się ze mną zmierzyć Nie skorzystałeś. Przestań mówić na mój temat.”

napisał Francuz.

„Przypominam że dostałem pytanie czy dam Saladinowi rewanż a nie sam proponowałem rewanż.”

nadmienił.

KSW zagości w Paryżu 6 kwietnia. Jak zostało ogłoszone – kolejny występ Parnasse’a uświetni to wydarzenie.

źródło: youtube / ekogwarancjaSPORTS – program MMA Studio | fot. youtube / ekogwarancjaSPORTS