„Rutek” nie może pogodzić się z porażką na gali KSW 88. Według niego rewanż jest nieunikniony – bez względu na zdanie przeciwnika.

Wyraźnie rozczarowany rezultatem „bitwy o Radom” Daniel Rutkowski (16-4) opowiedział o swoich odczuciach po pojedynku. Między zawodnikami było trochę uszczypliwości przed walką, a „Rutek” był wyraźnym faworytem bukmacherów. Młodszy o 9 lat Patryk Kaczmarczyk (11-2) zaprezentował się świetnie i zaskoczył większość ekspertów, pokonując rywala na dystansie trzech rund. 

Zobacz także: Rankingi po KSW 88 zaktualizowane

Daniel w rozmowie z MyMMA wyznał, że kolano które przyjął w pierwszej rundzie, bardzo istotnie wpłynęło na przebieg walki. Uważa również, iż sędziowie podczas podejmowania decyzji, zwrócili uwagę na poszczególne elementy walki, pomijając inne. 

To kolano ustawiło zdecydowanie całą walkę. Słyszałem, że miał pretensje, bo mówiłem że wygrał w totolotka. Powiedz szczerze, takie rzeczy się nie zdarzają. Piękno jest tego sportu. MMA jest piękne, bo jest takie nieprzewidywalne. (…) Nie to, że nie mogę się z tym zgodzić, tylko bardzo szkoda, że sędziowie patrzą tylko na odrębne jakieś tam, sytuacje – jakiś highkick czy knockdown. I reszta już się nic nie liczy. To jest przykre tylko. (…) Popełniłem po prostu jeden wielki błąd i to się zemściło. Ja dalej robiłem, to co zawsze robię, tak samo walczyłem jak zawsze, ale sędziowie widzieli tylko te dwa knockdowny i tyle.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Co do rewanżu – nie ma żadnych wątpliwości. Według niego ten się odbędzie, bez względu na to, co mówi Patryk.

Rewanż na pewno będzie. On sobie może mówić. Bo słyszałem, że gdzieś tam mówi, że nie będzie rewanżu, ale on sobie może mówić. Rewanż na pewno będzie. Nie ma tak, że sobie może walki odmawiać czy coś, nie ma takich rzeczy

stwierdził jasno. 

Autor: Adrian Gawłowski

Źródło: YouTube/myMMA.pl, fot. Materiały prasowe KSW