Po trzech latach od pierwszego starcia ponownie spotkali się w ringu Rico Verhoeven i Badr Hari. 32 tysiące fanów śledziło na żywo w hali w Arnhem main event Glory 74.

Hari rozpoczął od lowkicków, na które Rico odpowiedział gradem ciosów. Hari trafił prawym sierpem. Verhoeven odpowiedział kopnięciami, i uderzeniami na głowę. Badr ponownie przycelował i posłał rywala na matę. Po krótki knockdownie mistrz był liczony, ale szybko wrócił. Hari świetnie łączył ciosy na głowę i na tułów. Rico wyraźnie naruszony, stał się wolniejszy, mimo tego dobrze obronił wysokie kopnięcie przeciwnika. Równo z dzwonkiem Rico powalił Hari’ego na deski niskim kopnięciem.

Hari poczuł krew. Poszli na wymianę, w której przewagę miał Badr. Verhoeven został zepchnięty do defensywy. Hari zaczął kopać na tułów. Rico odpowiadał podbródkowymi i sierpami. Badr próbował obrotówki, ale przewrócił się. Verhoeven przeszedł do ofensywy. Na ciosy Marokańczyka odpowiadał niskimi kopnięciami, szukając szansy na obniżenie mobilności przeciwnika.

Na początku trzeciej odsłony wysokim kopnięciem Badr posłał Rico na deski. Mistrz był liczony. Rico szybko się odgryzł i Hari znowu znalazł się na macie, pokazując, że ponownie doznał jakiejś kontuzji. Przypomnijmy, że w pierwszej walce tych zawodników doszło do podobnej sytuacji – wówczas była to kontuzja przedramienia. Dziś nie wytrzymała noga.

Badr Hari ponownie przegrał z Verhoevenem. Z walki wyeliminowała go kontuzja.

źródło: Twitter