Po 17 latach Robbie Lawler przywita w oktagonie Nicka Diaza, by na UFC 266 zawalczyć z nim w rewanżu. Na gali UFC 47 lepszy okazał się Diaz, który wygrał przez KO w drugiej rundzie. A jak będzie tym razem?

Zawodnicy staną do drugiej odsłony starcia już 25 września. Lawler obecnie posiada ciąg czterech porażek z rzędu. Ostatnio przegrał z Neilem Magnym w sierpniu ubiegłego roku. W oczekiwaniu na walkę z Diazem, 40-letni obecnie „Ruthless” zapowiada, że niezależnie od werdyktu, nie planuje w najbliższym czasie zakończyć kariery:

Jestem w tym sporcie od 2000 roku i nie wiem, czy zostało mi jeszcze 20 lat, czy nie. Wcale nie myślę o emeryturze. Biorę pojedyncze walki, do których się przygotowuję. Czerpię przyjemność z samego procesu. Uwielbiam trenować, uwielbiam rywalizować. To jest właśnie to, co będę robił, aż stracę do tego miłość.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Nick Diaz, z którym zmierzy się Lawler miał sporą przerwę w karierze. Ostatni raz kibicie mogli oglądać go w akcji w 2013 roku, gdy na UFC 158 przez jednogłośną decyzję przegrał z Georgesem St. Pierrem.

źródło: middleeasy.com