W trzeciej walce dzisiejszego wieczoru Roma Szymański jednogłośnie pokonał Milośa Janićića.

Spokojnie rozpoczęli pierwszą rundę. Jeden z ciosów prostych Czarnogórca przepuścił Szymański i trafił sierpem. Szymański skoncentrował się na obijaniu tułowia rywala. Nie dając się zamykać na siatce obijał prostym ciosem korpus Janićića. Szymański starał się wyprowadzać kopnięcia na kolano. Kolejne przepuszczenie ciosu, który wyprowadził Janicić i kontra Szymańskiego trafia. Obszerny cep ze strony Janićića znów przepuszczony.  Trafił Szymański a nogi rywala się ugięły. Zdołał wstać ale Szymański zasypywał go gradem ciosów, skończenie pojedynku przerwał mu gong oznaczający koniec rundy.

Druga runda to wciąż przepuszczanie ciosów Szymańskiego. Krótka przerwa, ponieważ palec Czarnogórca trafił w oko Polaka. Szymański kontynuował swój plan. Janićić obalił, próbował zajść za plecy, ale Szymański zdołał wstać i rozerwał klincz. Polak zaczął trafiać w głowę przeciwnika. Janićić znów poszedł po obalenie i po chwili wyniósł Polaka i obalił. Szymański wstał po siatce i od razu sam poszedł po sprowadzenie. Walka wróciła do stójki. Znów Szymański pewnie sprowadził walkę do parteru i na ostanie 10 sekund rundy zajął półgardę.

Szymański próbował lewym prostym trafiać w głowę przeciwnika. Dwie próby sprowadzenia Polaka zdołał wybronić Janićić. Zawodnik z Czarnogóry zaczął wywierać presje. Znów nieudane obalenie Szymańskiego. Janićić próbował zamykać Polaka na siatce, ale Szymański wykorzystał sytuację i obalił, zajął plecy, ale Janićić zdołał przetoczyć rywala i znalazł się w gardzie. Szymański starał się robić pasywność i kleił się do Janićića. Zawodnik z Czarnogóry trafiał krótkimi ciosami. Szymański starał się odpowiadać z dołu. Przy próbie przejścia pozycji przez Janićića, Szymański przetoczył i po chwili walka wróciła do stójki, a następnie rozległ się końcowy gong.

Roman Szymański zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.

Zobacz również: KSW 51 – wyniki [NA ŻYWO]