Yoel Romero nie tak dawno temu rozstał się z największą organizacją MMA na świecie. Kubańczyk stał się wolnym agentem, przez co jego osobą zainteresowało się wiele światowych federacji. 

Zaraz po tym, jak w sieci pojawiła się informacja, jakoby drogi Kubańczyka – Yoela Romero (13-5) rozeszły się z UFC, wiele osób zaczęło spekulować na temat tego, gdzie ten powinien się udać. Naturalnym kierunkiem zdawał się być Bellator MMA, jednakże prezes tejże organizacji, Scott Coker nie był zainteresowany usługami 43-latka.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Reporter ESPN, Ariel Helwani podczas jednej z audycji zasugerował, że dobrą organizacją dla Yoela mógłby być polski gigant – KSW. Jak się okazuje, oni rownież chętnie zatrudniliby go, by mógł kontynuować swoją karierę właśnie pod ich szyldem.

„Tak, masz rację Arielu. Yoel Romero w KSW brzmi interesująco.”

Transfer takiego nazwiska jak Romero do polskiej organizacji, z pewnością odbiłby się szerokim echem. Ten przeważnie daje emocjonujące pojedynki, czym mógłby przekonać do siebie także polską publikę.

Jak myślicie, kto mógłby być dla niego dobrym rywalem na potencjalne, inauguracyjne starcie pod sztandarem KSW?

Źródło: Twitter