Igor Michaliszyn zbliża się do swojej mistrzowskiej szansy. Niewykluczone, że stanie przed nią w najbliższym pojedynku.

Reprezentantowi Silesian Cage Club nie umknęły ostatnie medialne scysje na linii Bartosiński – Oleksiejczuk.

Zobacz również: „Stracił kontakt z bazą” – Czarek i „Bartos” nie odpuszczają

Symbolicznie odniósł się do nich w następujący sposób:

„Niedzielne popołudnie dzień jak co dzień (21 km) Niektórzy w tym czasie rysują obrazki w Paincie… Panowie, zbliżam się małymi krokami.”

napisał na Twitterze.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Michaliszyn zdradził też, że zbliża się jego powrót klatki:

„Wesołe niedzielne 21 km wlazło jak złe. Kilka dni wolnego nad polskim morzem zrobiło dobrze. Życzę wszystkim udanej niedzielki. #run PS. Data i miejsce znane.”

przyznał.

Dąbrowianin ma passę pięciu zwycięstw z rzędu, z czego dwie wygrane pod sztandarem KSW. Obie odniósł przed czasem. Pokonał Idrisa Amizhaeva (10-5) i Krystiana Bielskiego (10-5). Na horyzoncie rysuje się dla Michaliszyna pojedynek z Andrzejem Grzebykiem (20-6) lub Adrianem Bartosińskim (14-0). 

źródło: instagram, twitter / Igor Michaliszyn