W tym roku doszło do bardzo ważnego wydarzenia w historii kategorii koguciej UFC. Mowa tu o tym, że jeden z najlepszych zawodników w tej dywizji T.J. Dillashaw (16-4) został złapany na stosowanie nielegalnych środków dopingujących za co został zawieszony na okres 2 lat.

Amerykanin w rozmowie z Arielem Helwanim powiedział, że sięgnął po zakazany środek ProCrit z powodu anemii, która przeszkadzała mu w wypełnieniu limitu wagowego na pojedynek z mistrzem w wadze koguciej Henrym Cejudo (15-2).

ProCrit pomaga odbudować ilość czerwonych krwinek. Kiedy choruje się się na anemie to ilość tych krwinek maleje co powoduje spadek energii.  Ja byłem na restrykcyjnej diecie i pracowałem za ciężko. Doprowadziłem swoje ciało do granic wytrzymałości. Nie mam żadnych wymówek. Nie chciało mi się chodzić na salę, biegać czy robić cokolwiek, a musiałem zbijać wagę. Podjąłem straszną decyzję.

powiedział T.J. Dillashaw.

W dalszej rozmowie Dillashaw wyraził skruchę w sprawie naruszenia polityki antydopingowej.

Popełniłem błąd chcąc zrobić coś co nie zostało zrobione wcześniej i sprzedałem duszę diabłu i teraz muszę się odbudować i sobie z tym poradzić. 

podsumował.

Amerykanin jest byłym dwukrotnym czempionem w kategorii koguciej. W swojej karierze stoczył wiele emocjonujących pojedynków z najlepszymi zawodnikami w dywizji do 61 kilogramów. W swoim ostatnim boju na UFC on ESPN+1 przegrał przez TKO z Henrym Cejudo.

źródło: ESPN, Ariel Helani’s Show