Wygląda na to, że na gali w Sztokholmie, która zaplanowana jest na 28 maja, zobaczymy nie lada starcie w królewskie dywizji wagowej UFC. Portal MMA Kings właśnie opublikował informację o tym ciekawym pojedynku.

Pojedynek między groźnym Francisem Ngannou (10-1) i holenderskim wieżowcem Stefanem Struve (28-8) jest planowany na szwedzką galę. Obaj panowie znają się dobrze. Wystarczy przypomnieć choćby, iż Stefan przed pojedynkiem z Danielem Omielańczukiem trenował właśnie z Ngannou.

W swoim ostatnim pojedynku podczas UFC on FOX 23 w Denver, 28 stycznia, Francis potrzebował zaledwie 90 sekund aby pokonać Adreia Arlovskiego. Była to piąta z rzędu wiktoria Ngannou w UFC, gdzie wszystkie walki zakończył przed czasem. Dla Francuza było to zdecydowanie najważniejsze zwycięstwo w niedługiej karierze. Wcześniej znokautował Luisa Henriqueza, Curtisa Blaydesa, Bojana Michailovica a także poddał Anthonego Hamiltona.

Stefan Struve jest prawdziwym weteranem UFC. Walczył dla tej organizacji od 2009 roku już osiemnaście razy, swoje ostatnie zwycięstwo odniósł nad naszym rodakiem, Danielem Omielańczukiem w październiku 2016 roku. W ostatnim czasie przymierzano go do zestawienia rewanżowego z Juniorem dos Santosem, 19 lutego na gali UFC Fight Night 105 w kanadyjskim Halifax. Do walki jednak nie doszło.

Kto jest Waszym faworytem?

 

źródło: Twitter