Stephen Thompson zdradził, że jeśli pokona Geoffa Neala, to w kolejnym pojedynku chciałby się zmierzyć z Jorge Masvidalem.

Stephen Thompson (15-4) już dzisiejszej nocy wejdzie do oktagonu, aby zmierzyć się z Geoffem Nealem (13-2). Wygrana z pewnością sprawiłaby, iż „Wonderboy” ponownie znalazłby się w ścisłej czołówce kategorii półśredniej. 37-latek od dawna wspominał o tym, że chciałby się zmierzyć z kimś z czołowej piątki rankingu i jeśli uda mu się pokonać Neala to Thompson chciałby ponownie skrzyżować rękawice z Jorge Masvidalem (35-14).

Dwóch moich ostatnich przeciwników zajmowało 11 miejsce w rankingu, więc myślę, że jeśli w przekonujący sposób pokonam Neala, UFC pomyśli: „Dajcie mu walkę z kimś z top 5 rankingu”. Wiem, że Jorge Masvidal rozważał temat potencjalnej walki ze mną, więc zdecydowanie jest on na mojej liście. Chciałbym stoczyć z nim pojedynek. Mam nadzieję, że po wygranej z Nealem zmierzę się z kimś z pierwszej piątki rankingu, a w 2021 roku zostanę mistrzem.

stwierdził Thompson.

Obaj zawodnicy mieli okazję zmierzyć się ze sobą na gali UFC 217, gdzie lepszy okazał się „Wonderboy”. Rewanż na pewno byłby bardzo interesujący.

Chcielibyście zobaczyć starcie Thompson vs. Masvidal 2?

Zobacz także: ACA 116 wyniki gali – Froes wygrywa przez TKO w 3. rundzie [WIDEO]

źródło: lowkickmma.com