Stephen Thompson stwierdził, że mógłby zawalczyć w wadze średniej, ale interesowałby go tylko pojedynek z Israelem Adesanyą. 

Stephen Thompson to jeden z najlepszych zawodników wagi półśredniej w UFC. Może się pochwalić rekordem 10-4 w organizacji. „Wonderboy” swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 244, gdzie przez jednogłośną decyzję sędziów pokonał Vincenta Luque’a.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W rozmowie z Severe MMA, Thompson został zapytany o to, czy rozważa stoczenie pojedynku w wadze średniej. „Wonderboy” odpowiedział, iż jest na to szansa, ale tylko wtedy, gdy jego przeciwnikiem będzie Israel Adesanya.

Wiesz, zawsze sobie mówiłem, że fajnie byłoby móc ponownie zmierzyć się z Robertem Whittakerem. Szczerze mówiąc, nie jestem dużym półśrednim. Wychodzę do walki, ważąc w okolicach 190, 195 funtów. Wiesz, kiedy sparuję z takimi facetami jak Chris Weidman tylko po to, żeby poczuć siłę zawodnika walczącego w wadze średniej. Gdy Weidman chwyta mnie za nadgarstek, czuję się jak pięciolatek, nie mogę uciec. Aby móc walczyć w wadze średniej, musiałbym nabrać trochę mięśni i wagi. Teraz mówię nie, ale w przyszłości, nie wiem. Jeśli Adesanya nadal będzie mistrzem, to być może moglibyśmy się ze sobą zmierzyć.

stwierdził Stephen Thompson.

źródło: bjpenn.com

Zobacz także: Felice Herrig powraca i wystąpi na UFC 252