Sean Strickland mierzył z broni do człowieka, myśląc że ten chce mu ukraść samochód. Prawda okazała się jednak nieco inna. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Aktualny mistrz kategorii do 84 kg, nie daje o sobie zapomnieć. Medialne kłótnie czy kontrowersyjne wypowiedzi to – w jego przypadku – żadna nowość. Tym razem sprawy zaszły jeszcze dalej i przez chwilę było naprawdę niebezpiecznie. Wczoraj na swoim Instagramie Sean Strickland (28-5) udostępnił krótkie nagranie z zajścia. Widać na nim, jak wychodzi z pistoletem w dłoni, po czym mierzy do człowieka który chowa się za samochodem. Z krótkiego opisu pod filmem wynika, że gospodarz myślał, iż ma do czynienia ze złodziejem, który wtargnął na jego teren. Okazało się, że mężczyzna był ścigany za inne przewinienia i postanowił schronić się na posesji mistrza UFC. 

„Oto co wiem: Gość był pijany, poturbował dziewczynę. Widział to ochroniarz. Wskoczył do auta i odjechał, ochroniarz ruszył za nim. Uderzył w krawężnik, kompletnie rozrywając oponę. Jechał chwilę na feldze po czym wyskoczył i próbował ukryć się w moim domu. Myślałem, że chce mi ukraść samochód… Został aresztowany.”

Zobacz także: Daria Albers o byciu trenerem: „Kocham moją pracę!”

“Tarzan” już 20 stycznia podczas gali UFC 297, stanie do walki w obronie tytułu naprzeciw Dricusa Du Plessisa (20-2).

Autor: Adrian Gawłowski

Źródło: X/MMA Orbit, Instagram/Sean Strickland