Wiele wskazuje na to, że powrót Conora McGregora do klatki jeszcze bardziej opóźni się w czasie. Wszystko ze względu na testy antydopingowe, którym ten wciąż się nie poddał. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Choć mogłoby się wydawać, iż największy gwiazdor amerykańskiej promocji Conor McGregor (22-6) w wielu przypadkach jest ponad prawem, kuratela USADA dotyczy także i jego. Jak doskonale wiadomo, zawodnicy zmuszeni są poddać się testom antydopingowym na sześć miesięcy przed startem. W tym tygodniu kończy się więc okres, w którym Irlandczyk mógłby przejść kontrolę, jeśli myśli o walce jeszcze w bieżącym roku.

„Conor McGregor ma 48 godzin, by wejść pod kuratelę USADA, jeśli chce wystąpić na UFC 296, które będzie ostatnią galą PPV w tym roku. Jeżeli do piątku tego nie zrobi, nie będzie mógł zawalczyć w tym roku.”

Zobacz także: „Ty j*bana c*po” – Masvidal atakuje McGregora

Jeżeli myśli się o powrocie McGregora, momentalnie do głowy przychodzi konfrontacja z Michaelem Chandlerem (23-8). A to dlatego, że obaj spełniają się obecnie w roli trenerów w 31. edycji The Ultimate Fightera. W sieci pojawia się jednak coraz więcej doniesień, które jednoznacznie wskazują na to, iż „Notorious” stracił ochotę na rywalizację z Amerykaninem. Szeroko poniosły się one natomiast dzięki reakcji byłego mistrza Charlesa Oliveiry (34-9).

https://twitter.com/CharlesDoBronxs/status/1668981868367351808?s=20

„Conor McGregor nie jest już zainteresowany walką z Michaelem Chandlerem. UFC szuka nowych oponentów na wypadek, jeśli McGregor nie zdąży zostać przetestowanym przez USADĘ.”

Źródło: Twitter/Verdict, Twitter/Charles Oliveira