T.J. Dillashaw wciąż wrogo nastawiony do Garbrandta: „Powiedziałem, że zrujnuję jego karierę i robię to”

źródło: MMA Mania

Mogłoby się wydawać, że rywalizacja pomiędzy mistrzem wagi koguciej T.J.-em Dillashawem a byłym mistrzem Codym Garbrandtem stanęła w miejscu, jednak pomiędzy byłymi kolegami klubowymi wciąż jest wyczuwalna nienawiść.

Dillashaw  (16-3) dwukrotnie pokonał Cody’ego Garbrandta (11-2). Do pierwszego starcia między zawodnikami doszło 4 listopada 2017 roku podczas UFC 217. Przed rozpoczęciem walki faworytem był ówczesny mistrz Cody Garbrandt i po pierwszej rundzie niewiele wskazywało, że coś może się zmienić. Jednak w 2 rundzie T.J. trafił prawym sierpowym Garbrandta posyłając go na matę oktagonu, gdzie dobił swego przeciwnika ciosami i tym samym zmusił sędziego Dana Miragliotta do zatrzymania pojedynku.

Do rewanżowego starcia doszło na UFC 227, 4 sierpnia 2018 roku. T.J. w  4 minucie i 10 sekundzie pierwszej rundy znokautował przeciwnika, tym samym broniąc pasa. Wydawać by się mogło, że po tym jak Dillashaw dotrzymał słowa i pewnie pokonał Cody’ego, ich wojna się zakończy, jednak T.J. dalej nie odpuszcza Garbrandtowi.

Jestem zachwycony tym jak to się rozwinęło, dokładnie tak jak powiedziałem, że to się skończy. Powiedziałem, że zamierzam go skończyć w pierwszej rundzie i tak zrobiłem. Powiedziałem, że zniszczę jego karierę i to robię. Ten gość ma przej**ane w 135 funtach.

powiedział T.J. reporterom mmajunkie.com.

32-letni Amerykanin powiedział, że nie spodziewa się zobaczyć Cody’ego w oktagonie UFC do końca jego kariery, chyba że Dillashaw straci pas.

Dillashaw wspomniał również o swoimi byłym klubie Team Alpha Male. T.J. nie ukrywa radości z  powodu zwycięstwa nie tylko nad Cody’m, ale i de facto nad całym klubem.

Jestem szczęśliwy, nie chodzi tylko o niego, chodzi o cały team, cały klub potrzebuje dostać kopa w dupę.

Co do najbliższych planów, Dillashaw ma zamiar zejść do kategorii muszej, aby zmierzyć się z jej aktualnym mistrzem Henrym Cejudo (13-2).

Warto dodać, że Dillashaw podczas panowania poprzedniego mistrza wagi muszej Demetriousa Johnsona (27-3), również chciał doprowadzić do ich super fightu, jednak ten wolał podejść do kolejnej obrony mistrzostwa, co w rezultacie doprowadziło do utraty przez niego pasa na rzecz Cejudo.

Czy tym razem dojdzie do starcia między „Wężem” a mistrzem kategorii muszej? Wiele na to wskazuje i obie strony wykazują zainteresowanie takim starciem.

autor: Patryk Rabanowski

źródło: mmajunkie.com