Pewnie wszyscy przywykli już do tego, że w dzisiejszych czasach nie jest ważna jedynie walka w samej klatce, lecz również ta na słowa w przestrzeni internetowej. Jan Błachowicz jest tego jak najbardziej świadomy, dlatego nie daje Magomedowi Ankalaevowi ani chwili wytchnienia, szybko kontrując jego wypowiedzi. 

Kilkadziesiąt minionych dni jest naprawdę interesujących, jeżeli chodzi o rozgrywkę na szczycie kategorii półciężkiej UFC. Każdy z topowych zawodników próbuje uzyskać walkę o pas, wliczając w to oczywiście także naszego rodaka – Jana Błachowicza (29-9). Oprócz samego oświadczenia czempiona, dotyczącego rewanżu z Gloverem Teixeirą (33-8), pojawił się jeszcze jeden problem… Magomed Ankalaev (18-1), który coraz częściej i głośniej upomina się o konfrontację z „Cieszyńskim Księciem”.

Zobacz także: „Polska ma 38 milionów ludzi, co nie czyni cię wielką gwiazdą” – Magomed Ankalaev ponownie apeluje o starcie z Błachowiczem

Błachowicz zdecydowanie nie został obojętny wobec wpisów Rosjanina. Szybko na nie odpowiedział, z czego – zapewne – wywiąże się jeszcze jakaś dyskusja…

„Matematyka w MMA nie działa. Prawie wyleciałem z UFC, wprowadziłem pewne poprawki i zostałem mistrzem.”

„To głupie stwierdzenie. Naucz się czytać ze zrozumieniem.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jan Błachowicz aktualnie zajmuje drugą pozycję w oficjalnej klasyfikacji wagi do 93 kilogramów. Ankalaev jedno oczko niżej – trzecie miejsce. Drabinkowo więc starcie to jak najbardziej się spina… Wszystko jednak kręci się tak naprawdę wokół walki o pas, więc zobaczymy, na jakie kroki finalnie zdecydują się oficjele globalnego potentata.

Źródło: Twitter/Jan Błachowicz