Magomedowi Ankalaevowi najwyraźniej naprawdę mocno zależy na starciu z naszym rodakiem – Janem Błachowiczem. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zwrócił się bowiem bezpośrednio do matchmakerów organizacji, upominając się o walkę z „Cieszyńskim Księciem”.

Już od dłuższego czasu dywizja półciężka – a w szczególności jej szczyt – dosłownie tętni życiem. Raz po raz zawodnicy starają się upomnieć o jakiś pojedynek w przestrzeni internetowej… Wczoraj wywiązała się dyskusja na temat zestawienia Magomeda Ankalaeva (18-1) z naszym rodakiem – Janem Błachowiczem (29-9), a to wszystko za sprawą wpisu Rosjanina. Mimo tego, były czempion pozostał wierny swoim przekonaniom, po raz kolejny zwracając się o mistrzowski bój.

Zobacz także: Błachowicz nie odpuszcza mistrzowskiej batalii z Prochazką! „Dam największą walkę MMA w historii Europy”

Ankalaev znajduje się obecnie na trzeciej lokacie w klasyfikacji kategorii do 93 kilogramów. Zakładając, iż przedstawiciele amerykańskiego giganta doprowadzą teraz do rewanżu Jiri’ego Prochazki (29-3-1) z Gloverem Teixeirą (33-8), starcie z Polakiem będzie dla niego ostatnim przed tym najważniejszym – o pas. Z tego względu, zdecydowanie nie zamierza go odpuszczać.

„Przegrałeś dwie ostatnie walki. Na title shot trzeba zasłużyć, a nie tak po prostu otrzymać. Dana White nie uchroni cię przede mną. Mick Maynard – nie pozwól mu uciekać, zatrzymam go.”

„Polska ma 38 milionów ludzi, co nie czyni cię wielką gwiazdą. Sam mówisz, że nie unikasz żadnych rywali. UFC zapytało mnie o walkę, więc zgodziłem się, jak zawsze. Micku, zróbmy to, jestem gotowy.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Ankalaev aktualnie posiada serię aż dziewięciu wygranych. Po raz ostatni widzieliśmy go w akcji, przy okazji UFC 277, kiedy podzielił oktagon wraz z Anthonym Smithem (36-17), finalnie pokonując go przed końcem drugiej odsłony.

Źródło: Twitter/Magomed Ankalaev