W miniony weekend odbyło się KSW 54, gdzie do okrągłej klatki KSW powrócił Michał Kita, która znokautował w pierwszej rundzie Michała Andryszaka. Tym zwycięstwem udanie zrewanżował się „Longerowi” za porażkę, do której doszło na KSW 39.

Po tej walce „Masakra” w ostrych słowach wyzwał do walki Karola Bedorfa oraz Damiana Grabowskiego. „Polish Pitbull” skrytykował Kitę za te słowa i stwierdził, że takie wypowiedzi szkodzą wizerunkowi mieszanych sztuk walki.

Czytałem, co napisał Karol Bedorf, nie chciałbym się zniżać do poziomu adwersarza, bo miał swoje kilka chwil w świetle jupiterów. Pokazał na jakim jest poziomie kulturowym. Pal licho co powiedział, bo mnie to ani grzeje ani ziębi, bo to traktuje, tak jak tego człowieka, obojętnie. Natomiast ileś lat trwało zanim MMA straciło łatkę walk ulicznych, nielegalnych i robiliśmy wszytko żeby ten wizerunek zmienić. Kiedy w końcu udało się o zrobić to wszystko wraca do rynsztoku, właśnie poprzez takie wypowiedzi. Bo to nie jest facet, który ma 19 lat, tylko walczy w organizacji która walczy ze złym wizerunkiem MMA. Poza tym to jest sportowiec, ojciec, który ma 40 lat. To jest poważny facet, więc nie wiem, jak to mam traktować. Najprawdopodobniej boli go głowa.

powiedział Damian Grabowski.

Dodał również, że jeżeli miałoby dojść do takiej walki miałoby dojść to musiałby za nią dostać naprawdę wysokie wynagrodzenie. Stwierdził również, że aby doszło  do takiej konfrontacji.

Jeżeli miałbym z nim walczyć, to będzie walka dziesięciolecia w polskim MMA i musiałyby być położone grube pieniądze. To jest podstawowa sprawa. W tej chwili warunki za które walczę w KSW, nie są wysokie. Nie jestem niczym zainteresowany, jeśli chodzi o tego faceta. Teraz się tak wygłupił, że nie wyobrażam sobie sytuacji, w której daję mu walkę jak sportowiec sportowcowi. Chyba, że zmieniłby swoje zachowanie i przeprosiłby mnie oraz Karola. Ja rozumiem, że chcemy promować walki, że musi być „trash talking”, ale bez przesady. Wyobraź sobie sytuację, że następnym razem jakiś małolat, bo nie wierzę, że czterdziestolatek podchwyciłby to co zrobił i małolat zacznie obrażać czyjąś mamę, kobietę albo dzieci. To jest po prostu słabe, niegodne, wręcz żenujące. Możemy wracać do rynsztoka i możemy się tłuc. Najpierw sobie powiemy kilka słów i będziemy się tłuc na „tulipany”. Dziwię się też dziennikarzom, że to podchwycili, bo z tego nic dobrego nie doda dla tego sportu.

podsumował.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Damian Grabowski w swojej karierze walczył dla najlepszych organizacji MMA na świecie. Jest on byłym mistrzem M-1 Global w wadze ciężkiej. W latach 2016-2017 stoczył trze przegrane walki dla organizacji Ultimate FIghting Championship. W 2019 roku zadebiutował w klatce federacji KSW i na gali z numerem 49 pokonał przez TKO wspomnianego Karola Bedorfa (15-5). Do jego walki z Michałem Kitą doszło w 2010 roku na gali BOTE, gdzie w  1 rundzie po przerwaniu lekarskim zwyciężył Grabowski.

Zobacz także: Irański zapaśnik skazany na śmierć. Dana White reaguje

źródło: polsatsport.pl