Jakiś czas temu gruchnęła informacja że znany promotor bokserski Tomasz Babiloński zamierza spróbować swoich sił w świecie MMA, efektem czego 18 sierpnia w Międzyzdrojach odbędzie się gala Babilon MMA 1 z mocno zapowiadającą się kartą walk.

Promotor m.in. Krzysztofa Głowackiego i Krzysztofa Zimnocha w wywiadzie dla Super Expresu opowiada przyczynach które skłoniły go do organizacji gali MMA:

Myślałem o tym od około dwóch lat, a kulminacyjnym momentem była majowa gala KSW na Stadionie Narodowym, która zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Wtedy już byłem pewien, że chcę spróbować. Ostatnio, będąc w USA przekonałem się jak bardzo MMA jest popularne, myślę że niedługo będzie to dyscyplina olimpijska. Przede wszystkim, boks amatorski w Polsce „leży” i nie widać następców Włodarczyka czy Głowackiego. MMA prześcignęło boks o kilka długości, wystarczy spojrzeć na frekwencje na galach. Na MMA jest teraz moda. Nie ukrywam też, że w środowisku bokserskim wytworzyła się nieprzyjemna atmosfera…Czuję się trochę zmęczony boksem. Są zgrzyty, mnóstwo zmanierowanych osób, a to nie służy normalnej pracy. Są osoby, które klepią cię po plecach, a gdy się odwrócisz to dostajesz nóż w plecy. Jestem w boksie od 13 lat i gdybym napisał książkę o kulisach, to każdy by się zdziwił jakie to środowisko.

Babiloński zapytany został także o rywalizację z KSW:

Z dużym koniem nikt mądry się nie kopie. Chcę się od nich uczyć i z nimi współpracować na zasadzie wymiany doświadczenia. Jeżdżę na KSW od kilku lat i jestem pod wrażeniem tego, co robi duet Kawulski – Lewandowski.

Cały wywiad można przeczytać tutaj.

foto: YouTube