Takiego scenariusza chyba nikt się nie spodziewał. Tomasz Narkun sensacyjnie poddał Mameda Khalidova w trzeciej rundzie.

Od początku walki agresywnie ruszył Narkun, jednak to Mamed po chwili dwukrotnie posłał na deski Narkuna! Nie dał jednak powodów do przerwania sędziemu inteligentnie się broniąc, po czym po chwili walka trafiła z powrotem do stójki. Po kolejnej wymianie Narkun znów wylądował na deskach, Khalidov jednak nie chciał walczyć w parterze i zaprosił swojego rywala do stójki. Do końca rundy Khalidov przeważał w stójce, Narkun sprawiał wrażenie jak gdyby cały czas odczuwał skutki nokdaunów.

Drugą rundę dobrze rozpoczął Narkun, trafiając Khalidova niskimi kopnięciami, Khalidov jednak bardzo celnie kontrował swojego rywala. Khalidov skutecznie punktował Narkuna kopnięciami oraz celnymi ciosami z obu rąk. Mamed Khalidov podkręcał tempo mocnymi niskimi kopnięciami, którymi przestawiał swojego rywala, sporadycznie trafiając ciosami prostymi.

W 3 rundzie obaj zawodnicy poszli na wymianę w której zaskakująco przeważał Narkun, Khalidov zdecydował się na obalenie.

Sensacyjnie, po kilku sekundach Narkun zapiął duszenie trójkątne, które po chwili Khalidov odklepał.