Tomasz Oświeciński (1-0) i Erko Jun (0-0) zmierzą się w sobotę w Ergo Arenie. Na razie spotkali się twarzą w twarz w programie „Puncher Extra Time”, gdzie „Strachu” wręczył prezent swojemu rywalowi.

Na KSW 43, podczas ogłoszenia tej waki, Jun rozerwał koszulkę. Fani zauważyli jednak, że aby uniknąć wpadki, miał ją już naciętą…

źródło: polsatsport.pl

Do tego incydentu nawiązał „Strachu”, który wręczył rywalowi koszulkę, a właściwie rozsuwaną bluzę:

Jak nakazuje staropolska gościnność, chciałem przywitać Erko i mam dla niego specjalny prezent. Moi fani zauważyli niefortunne nacięcie na jego koszulce i zaproponowali, żebym zrobił specjalnie dla niego koszulkę. Żeby następnym razem Erko było ci łatwiej. Znaj staropolską gościnność. Witam w naszym kraju.

Bośniak był rozbawiony całą sytuacją.

Dziękuję za prezent. Dobry pomysł.

Odpowiedział i dodał.

Bardzo skupiliśmy się na zapasach i parterze, bo wiemy, że Tomek ma przeszłość w judo. Wcześniej myślałem, że lubię tylko sporty uderzane, ale parter też mi przypadł do gustu. Tomasz, dzisiaj dałeś mi prezent, ale w sobotę, to ja ci wręczę inny prezent.

Polak odgryzł się rywalowi i zaznaczył, że będzie to ciężki bój. Zdradził też swój plan na walkę.

Mam nadzieję, że będziemy się prać po gębach. Nie boję się dostać po twarzy. Wszyscy widzieli, że dostałem wiele razy. Wiemy, że Popek ma ciężkie ręce. Na pewno ma cięższe ręce niż Erko. On mnie nie znokautował, więc idę na wymianę i mam nadzieję, że sobie poradzę. Moja morda to nie szklanka, wiele razy dostałem. Moje szramy mówią o tym, że nie boję się dostać. Któryś z nas padnie.

Zobacz także:

 

źródło: polsatsport.pl