Rozpoczynamy cykl najróżniejszych możliwych rankingów TOP 10, jakie Nam tylko przyjdą do głowy. Na pierwszy ogień, postanowiliśmy stworzyć listę 10 zawodników pochodzących z krajów europejskich, którzy powinni już niedługo, a najlepiej w tym roku trafić w szeregi największej organizacji świata.

10. Jack Shore (7-0), Walia: Zawodnik z Wysp Brytyjskich z bardzo bogatą karierą amatorską, w której tak jak i dotychczas w zawodowej był niepokonany. W 2015 roku zdobył jeden z najbardziej prestiżowych amatorskich tytułów – IMMAF European Open Championship, a następnie rozpoczął profesjonalną ścieżkę kariery, w której od marca 2016 stoczył i zwyciężył siedem kolejnych bojów. Żaden z rywali 23-latka nie dotrwał do decyzji sędziowskiej. Obecnie jest zawodnikiem organizacji Cage Warriors.

9. Sebastian Kotwica (11-2), Polska: Jeden z największych, jeśli nie największy polski talent, który nie podpisał jeszcze kontraktu z amerykańskim potentatem. Od czerwca 2016 roku walczył i zwyciężał siedmiokrotnie, większość z tych pojedynków kończąc przez KO/TKO. Według doniesień jakie do nas dotarły, to Polak podobno zrobił niezły „przeciąg” wśród zawodników Jackson-Wink Academy, gdy wybrał się tam na obóz przygotowawczy. Bardzo dobrze też świadczy o jego umiejętnościach to, że sam klub z Albuquerque polecił go UFC

8. Roberto Soldic (13-2), Bośnia i Hercegowina: 23-latek zaliczył pięć wygranych w 2017 roku, a od siedmiu jest niepokonany. Jego najcenniejsze jak dotąd skalpy to zwycięstwo nad Lew Longiem oraz odebranie pasa KSW Borysowi Mańkowskiemu. Dodałbym do tego także pojedynek z niepokonanym czempionem organizacji Tech-Krep FC – Yaroslavem Amosovem, który zakończył się niejednogłośną, kontrowersyjną decyzją sędziów na korzyść Ukraińca.

7. Chris Fishgold (17-1-1), Anglia: Czempion kategorii do 70 kilogramów organizacji Cage Warriors. Niepokonany od ośmiu kolejnych pojedynków. Pas brytyjskiej organizacji zdobył w 2016 roku poddając Adama Bousiffa duszeniem zza pleców w 1 rundzie. Następnie trzykrotnie go obronił – ostatnim razem w październiku minionego roku identyczną techniką co we wspomnianym już wcześniej starciu.

6. Rashid Yusupov (9-1), Rosja – Dagestan: Mistrz wagi półciężkiej organizacji M-1 Global. Znajduje się obecnie na fali siedmiu kolejnych zwycięstw, w których odprawiał z kwitkiem między innymi byłych już mistrzów rosyjskiej federacji – Viktora Nemkova oraz Stephana Puetza.

5. Mukhamed Berkhamov (12-0), Rosja – Kabardo-Bałkaria: Posiadacz pasa dywizji półśredniej organizacji ACB, który zdobył w zeszłym roku ubijając w 2 rundzie Bretta Coopera. 24-latek to niewątpliwie duży talent. W swojej zawodowej karierze poddawał także takich zawodników jak Jesse Taylor czy niepokonany do czasu boju z obecnym czempionem – Sharaf Davlatmurodov.

4. Batraz Agnaev (4-0), Rosja – Osetia Północna: Jedno z największych odkryć minionego roku. Posiadając zaledwie trzy walki na koncie, zdemolował weterana UFC i ówczesnego właściciela pasa kategorii do 93 kilogramów ACB – Thiago Silvę. Zawodnik pochodzący z Władykaukazu posiada świetne warunki fizyczne, mierząc 195 centymetrów wzrostu.

3. Nathaniel Wood (12-3), Anglia: Protegowany weterana największej organizacji świata – Brada Picketta, 2017 rok może uznać za fenomenalny – wygrał trzy pojedynki, w których udało mu się m.in. zdobyć pas wagi koguciej Cage Warriors, a następnie go obronić. Każdą z trzech walk kończył przez KO/TKO. 24 marca po raz drugi stanie w obronie mistrzostwa, a jego rywalem będzie Luca Iovine (12-1).

2. Askar Askarov (9-0), Rosja – Dagestan: Niepokonany mistrz dywizji muszej organizacji ACB, który każdego swojego dotychczasowego oponenta kończył przed czasem, a to rzadko się zdarza w tej kategorii wagowej. 26-latek to niewątpliwie jeden z największych talentów MMA na świecie i może szansa na odmianę zdania wielu fanów o wadze do 57 kilogramów.

1. Yusuf Raisov (12-1), Rosja – Czeczenia: Tymczasowy mistrz kategorii piórkowej organizacji ACB. Może się pochwalić serią trzech kolejnych zwycięstw. W ostatniej walce w fenomenalnym stylu rozprawił się z Alexandrem Pedusonem, najpierw używając swojego świetnego G&P a następnie poddając go duszeniem zza pleców. Osiem z dwunastu swoich wiktorii, skończył przed czasem. Jedyną porażkę zaliczył w starciu z obecnym czempionem ACB wspomnianej dywizji – Maratem Balaevem. Obaj Panowie mieli się zmierzyć po raz drugi nieco ponad miesiąc temu, jednakże Balaev musiał się wycofać z walki przez kontuzję. Talent ogromny jak stąd do Czeczenii.

Można oczywiście polemizować z tym, że przecież zawodnicy z Czeczenii, Dagestanu, Kabardo-Bałkarii czy Osetii Północnej to już nie są Europejczycy, lecz jednak postanowiliśmy ich dodać do tej listy ze względu na to, że występują pod flagą Rosji, która mimo wszystko częściowo leży w Europie.