Łukasz Zaborowski jest trenerem takich gwiazd jak Karolina Kowalkiewicz, Kamil Szymuszowski czy Marcin Wrzosek. Podczas jego wizyty we Wrocławiu redakcja InTheCage.pl poprosiła trenera m.in. o komentarz do sytuacji, jaka miała miejsce przed galą UFC 213 w Las Vegas.

Zaborowski przyznał, że widzi w propozycji Joanny Jędrzejczyk, która zgłosiła chęć uratowania walki wieczoru i wejścia w miejsce Amandy Nunes, przede wszystkim zabieg marketingowy:

Asia zgłosiła gotowość [do walki zamiast Nunes w main evencie gali – przyp. red.]. Ale to było zagranie marketingowe, chyba każdy o tym wie. Nie da się wejść pięć godzin przed na galę, gdzie jest komisja. Może i nawet UFC by chciało, ale nie da rady tego zrobić. Aczkolwiek marketingowo – zabieg świetny. Sam bym się zgłosił [śmiech].

Ja myślę, że Asia by do tej walki wyszła. Nie miała nic do stracenia, jest świetną zawodniczką i myślę, że miałaby w tej walce szanse.

Zapytany o to, jak ocenia z kolei wycofanie się z walki przez Amandę Nunes, podkreślił, że czuje ogromne zaskoczenie jej postawą:

Jestem zdziwiony Nunes. Byłem wczoraj w górach i z tego co gdzieś tam z Wrzoskiem doczytaliśmy, to myśleliśmy, że ona trafiła do szpitala po ścinaniu wagi: nawadniała się i coś tam poszło nie tak, więc trafiła do szpitala. i dopiero dziś z rana przeczytaliśmy, że tam wszystko było ok. Jestem w szoku! Myślałem, że ona jest raczej taka mocna. Miałem okazję ją poznać, spotkać kilka razy… Nie mam pojęcia, co tam się stało. Jestem aż w szoku, bo myślałem, że to twarda baba, taka mojej postury [śmiech]. Nie wiem, czego ona się tam bała.

W wywiadzie poruszyliśmy także inne kwestie, między innymi związane z przyszłością jego klubu oraz czołowych zawodników: