Trener Marcina Naruszczki nie zgadza się z decyzją sędziów, którzy na wczorajszej gali Oktagon MMA 26 wypunktowali walkę mistrzowską w wadze średniej na korzyść Samuela Kristofica.

Zobacz także: Marcin Naruszczka wypunktowany przez „Pirata” na Oktagon MMA 26

Mirosław Okniński zamieścił całą serię wpisów na swoich profilach w mediach społecznościowych. Trener jest oburzony decyzją sędziów i żąda rewanżu. Jego zdaniem walkę wygrał Marcin Naruszcza, ale sędziowie byli stronniczy i dlatego wypunktowali pojedynek na korzyść „miejscowego zawodnika”.

„Takie wały jak na Oktagonie dziś, były 10 lat temu na KSW. Czesi 10 lat za nami w MMA. Chcemy rewanżu.”

pisze trener.

„Jeżeli przegrywa twój zawodnik bo był słaby, nie wykonywał planu, coś spierdolił lub nie przykładał się, możesz winić siebie i zawodnik,a że nie przypilnowałeś, że odpierdoliłeś.
Ale jak w wygranej walce sędziowie okradają cię ze zwycięstwa, to kurewstwo.
Oktagon MMA powinien wstydzić się za sędziów.
Bo to nie pierwszy raz, jak okradają zawodników przyjezdnych, wstyd.
Jedyną naprawą tej sytuacji jest rewanż.
Panie Nowotny, czekamy na mądrą decyzję.”

„Jestem zadowolony z występu Marcina Naruszczki, który szedł po zwycięstwo od pierwszej do ostatniej rundy. Szacunek za serce charakter i wykonywanie planu. W moich oczach jesteś zwycięzcą. A sędziowie z Octagonu do wymiany. Wstyd, to nie sportowe zachowanie. Wałek.”

„Marcin Naruszczka wygrał.
Ale miejscowi sędziowie widzieli to inaczej.
Na Octagonie, jeżeli nie wygrasz przed czasem, nie wygrasz.
Miejscowy sprzedaje PPV więc musi wygrać.
Wał. Turbo wał.
To nie pierwszy wał, z Waliczek było to samo.
Wałują generalnie przyjezdnych.”

Trener Okniński zamieścił także emocjonalne wideo, w którym nie oszczędza sędziów i organizacji:

A jak Wy widzieliście przebieg tego starcia?

źródło: Facebook/Mirosław Okniński