Przedstawiciele największej organizacji MMA nad Wisłą – KSW, oficjalnie potwierdzili, iż ich szeregi opuszcza teraz trzech zagranicznych fighterów. Choć odejścia dwóch można się było już od jakiegoś czasu spodziewać, tak jedno nazwisko jest dość zaskakujące.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Pierwszym fighterem, którego nie zobaczymy w okrągłej klatce jest niepokonany Hasan Mezhiev (12-0). Łotysz związał się z KSW w minionym roku i choć był przymierzany do występu dwukrotnie, ostatecznie wycofywał się z potyczek. Jeżeli ktoś jest jednak zainteresowany jego karierą, to najbliższą walkę odbędzie początkiem listopada. Rozegra się to pod sztandarem japońskiego RIZIN.

Okazuje się, iż w KSW nie zawalczy już także Oumar Sy (9-0). Francuz stoczył dotychczas dla polskiego giganta trzy pojedynki, wszystkie widowiskowo zwyciężając. Od pewnego czasu nie ukrywał natomiast swoich aspiracji związanych z dołączeniem do UFC, więc raczej każdy spodziewał się, że prędzej czy później odejdzie.

Najbardziej zaskakuje więc odejście Toma Breese’a (17-4), bowiem nic nie wskazywało, że może się to wydarzyć. Brytyjczyk zdążył wystąpić w prowadzonej przez Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego organizacji trzykrotnie, zwyciężając dwie z tych walk. Jedynym zawodnikiem, który znalazł na niego sposób jest aktualny mistrz kategorii średniej – Paweł Pawlak (22-4-1).

„Federacja KSW pragnie oficjalnie potwierdzić zwolnienia Hasana Mezhieva, Oumara Sy i Toma Breese. Każdemu z nich chcielibyśmy życzyć wszystkiego najlepszego w dalszej karierze.”

Zobacz także: Grzebyk vs. Fleminas wzbogaca rozpiskę XTB KSW 89

Źródło: Twitter/KSW, fot. Materiały prasowe KSW