Na topowego polskiego ciężkiego, Marcina Tyburę, czeka teraz bardzo trudne zadanie. 22 lipca stanie on w szranki z wracającym po kontuzji Tomem Aspinallem. „Zero wymówek” – pisze Polak, komentując ogłoszenie.

O pojedynku na szczycie królewskiej kategorii, pomiędzy Marcinem Tyburą (24-7) oraz Tomem Aspinallem (12-3), mówiło się już od dawna. Po miesiącach oczekiwań, nareszcie doczekaliśmy się oficjalnego ogłoszenia. Organizacja UFC potwierdziła, że panowie zmierzą się ze sobą 22 lipca w ramach main eventu londyńskiej gali.

Zobacz także: OFICJALNIE: Aspinall vs. Tybura walką wieczoru gali w Anglii!

Kiedy tylko informacja ta wyszła na światło dzienne, reprezentant poznańskiego ANKOS-u MMA postanowił się do niej ustosunkować. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych skomentował zestawienie, zapowiadając mocną potyczkę.

„Prosiłeś, więc to dostaniesz, Tom. Pięć rund, zero wymówek. Bądź przygotowany, ponieważ nadciągam po wygraną przed twoimi fanami.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dla Aspinalla będzie to pierwszy występ od lipca minionego roku. W zaledwie 15. sekund od rozpoczęcia, złamał on sobie wówczas nogę, dlatego przez długi okres wyłączony był z treningów. Jego obecna forma jest więc sporą zagadką.

Źródło: Twitter/Marcin Tybura