Mistrz wagi półśredniej UFC, Tyron Woodley nie był pod wrażeniem występu Rafaela Dos Anjosa przeciwko Robbiemu Lawlerowi i twierdzi że musi zasłużyć na pojedynek o pas w nowej dla niego kategorii.

Czy to był dobry występ? Gdybym ja tak walczył przeciwko Lawlerowi nie wyszedłbym żywy z oktagonu. Zostałbym znokautowany. Występ RDA w ogóle mnie nie zachwycił, wygrał ale nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

35-letni Woodley powiedział, że idealnym rywalem dla niego byłby ktoś z dwójki Georges St-Pierre lub Conor McGregor choć nie sądzi, by któryś z nich chciał z nim walczyć. W tym momencie nie jest zbytnio zainteresowany takimi nazwiskami jak Dos Anjos czy Colby Covington.

Nie mogę się doczekać aż będę mógł walczyć z ludźmi których „marka” jest większa niż moja. Nie jestem na tym etapie zainteresowany promowaniem innych, czas na mnie.

źródło: MMAFighting.com