Piękna walka za nami! Joanna Jędrzejczyk i Jessica Andrade dały show godne co-main eventu wieczoru. Nasza mistrzyni obroniła pas po raz piąty, a walka odbyła się na pełnym dystansie. Jak zareagował świat na to fantastyczne starcie?

Przed walką swoje wsparcie dla Joanny Jędrzejczyk wyrażali m.in. Conor McGregor i Dwayne The Rock Johnson:

A po walce posypały się gratulacje!

Ponownie zobaczyliśmy wpis na koncie Irlandzkiego mistrza UFC, McGregora, który określił Joannę mianem „niesamowitej wojowniczki, okrutnej fighterki” o śmiertelnie niebezpiecznych ciosach, niebezpiecznej w każdej płaszczyźnie:

Również mistrz wagi półśredniej, Tyron Woodley, na swoim twitterowym koncie napisał, że walki naszej Mistrzyni go inspirują:

Niektórzy prorokują już nie tylko kolejną przeciwniczkę dla Joasi, ale też sytuację w dopiero powstającej dywizji 125 Ibs. kobiet:


Blogerzy i fani Joanny piszą o jej fantastycznym występie i zwracają uwagę na to, że kobiece MMA wciąż jest zbyt mało doceniane, choć na to zasługuje:


Coraz częściej padają porównania Joasi do byłej mistrzyni dywizji koguciej, Rondy Rousey, która tak naprawdę rozpoczęła hype na WMMA na świecie. Czyżbyśmy przeżywali erę Joanny Jędrzejczyk?

Oczywiście znalazły się i takie osoby, które nie były pod wielkim wrażeniem Joanny, ani Jessici, która mocno stawiła jej czoła. Claudia Gadelha, w swoim stylu przypomniała, kto jej zdaniem jest jedyną, prawilną rywalką do tytułu mistrzowskiego w kobiecej dywizji słomkowej:

I na koniec mina Rose Namajunas oglądającej na żywo w Dallas wiktorię Joanny Jędrzejczyk. Jej mina powiedziała nam więcej niż słowa:

 

źródło: Twitter