Ekwadorczyk wyszedł z ogromną determinacją do drugiej rundy i pokazał, kto jest lepszy. Guido Cannetti był zmuszony odklepać duszenie zza pleców.

Vera ostrożnie zaczął nacierać na przeciwnika. Zawodnicy szybko spięli się w tajski klincz. Cennetti upadł na plecy ściągając rywala w motylą gardę. Nie wynikło z tego nic groźnego i starcie wróciło do stójki. Argentyńczyk nadawał tempo walki. Obalał, zamykał na siatce. Sam po wycięciu, wstał z parteru, ale nie pozwolił na to Marlonovi.

„Chito” rozpoczął z piekielną agresją. Co chwila skracał dystans, dążąc do zwarcia. „Ninja” dał się mocno naruszyć i w parterze przegrał przez poddanie – duszenie zza pleców.

Zobacz również: UFC Fight Night 140 – wyniki gali z udziałem Bartosza Fabińskiego [NA ŻYWO]