Po niesamowicie nudnej walce, Raquel Pennington pokonała Marion Reneau na pełnym dystansie.

Runda 1:

Marion Reneau mocno rozpoczęła lewymi ciosami. Raquel Pennington odgryzła się kombinacjami, wyprowadzając po chwili niskie kopnięcie. Wymiany prostych na tułów, szaleńczy atak cepami po stronie Pennington. Klincz, łokieć w wykonaniu Raquel. Najstarsza w historii zawodniczka organizacji UFC zamknięta w klinczu pod siatką, dwa kolana po stronie rywalki doszły do jej tułowia. Kolano pod prawy łokieć w wykonaniu Pennington, ponownie kontrola w klinczu. Reneau kompletnie bezradna, wyraźnie odstawała w kwestii siły od przeciwniczki. Marion wykorzystując błąd przeciwniczki, zdołała jednak odwrócić pozycję i zająć plecy rywalki starając się sprowadzić ją do parteru. Nieudanie jednak, skupiała się na ostrzeliwaniu ciosami przeciwniczki i wyprowadzaniu kolan na głowę.

Runda 2:

W drugiej rundzie od początku to Marion Reneau rozdawała karty w stójce, choć Pennington nie pozostawała dłużna, odgryzając się rywalce seriami i niskimi kopnięciami. Reneau zapięła klincz pod siatką, Pennington utorowała sobie drogę do tajskiej klamry, wyprowadzając kolana na jej tułów, Reneau próbowała odgryzać się tym samym, jednak wycelowała cios w niezbyt fortunne miejsce. Przerwa. Raquel po wznowieniu walki mocno ruszyła na przeciwniczkę, która w desperacji złapała klincz i zepchnęła pod siatkę oponentkę, traktując ją kolanami. „Rocky” ponownie przeszła do tajskiego uchwytu, obracając pozycję. Wymiany na akcje kolanami z obu stron. Udane sprowadzenie po stronie 43-latki, Raquel jednak bez żadnych problemów wstała i zajęła dominującą pozycję w parterze. Marion wstała, lecz została złapana ciosem dokładnie w momencie zmiany płaszczyzny. Ponownie tajski klincz pod siatką, zaś Reneau siłowała się z przeciwniczką, lecz została obrócona.

Runda 3:

Marion Reneau inicjowała pierwsze ofensywne akcje, Pennington ponownie została złapana w klincz i obalona, lecz przeciwniczka nie utorowała sobie dogodnej pozycji, gdyż „Rocky” umiejętnie podnosiła pozycję pod siatką. Była pretendentka do pasa mistrzowskiego w przeszłości zdeklasowana przez Amandę Nunes zdołała jednak zerwać uchwyt i wstać do stójki, po chwili ponownie łapiąc tajski klincz, traktując rywalkę kolanami na tułów. Pojedynek toczył się ponownie w stójce, Reneau była wyraźnie zmęczona, co przeciwniczka ponownie wykorzystała do zapięcia klamry na ogrodzeniu. Raquel za wszelką cenę próbowała sprowadzenia, siłując się z przeciwniczką. Mnóstwo ciosów po stronie Pennington po zerwaniu uchwytu, bardzo celna zawodniczka legitymująca się bilansem 10-9. Obalenie po jej stronie. Przeciwniczka w zaawansowanym wieku zdołała jednak wstać i obrócić pozycję, lecz to Pennington była aktywniejsza mimo dociskania do siatki.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Raquel Pennington jako triumfatorkę pojedynku, punktując 2x 29-28, 30-27.