Belal Muhammad w sposób niepozostawiający wątpliwości pokonał Lymana Gooda, wygrywając w stosunku 2:1 w rundach.

Runda 1:

Niskie kopnięcia Muhammada, Good zasypał przeciwnika gradem ciosów prostych pod siatką. Lyman Good poszedł po sprowadzenie za jedną nogę, ale nieudanie. Spora szybkość po stronie Belala Muhammada, dobra ruchliwość. Good próbował ustawić przeciwnika na siatce, ten jednak dobrze orbitował po ogrodzeniu. Niskie kopnięcie Gooda. Dobry cios na tułów w wykonaniu Muhammada. Middlekick Belala, niskie kopnięcie. Kilka ciosów w kombinacji ze strony Lymana, większość w gardę oponenta bądź poza celem. Muhammad bardzo często zmieniał pozycję. Good nieustannie próbował zamknąć przeciwnika na siatce, lecz nieudanie. Dobry prawy Lymana, zawodnik z Palestyny jednak odgryzał się celnymi kombinacjami.

Runda 2:

Bliźniaczo podobne ustawienie w drugiej rundzie, Good próbował mieć inicjatywę, jednak jego ciosy nie dochodziły, w przeciwieństwie do rywala, który był zdecydowanie celniejszy. Próba sprowadzenia Palestyńczyka, wybroniona jednak przez rywala. Muhammad nieuchwytny dla przeciwnika. Nie pozwalał rywalowi ustawić ataków. Wysokie kopnięcie Muhammada, jednak przeszyło gardę rywala. Good jedyne na czym się skupiał i co potrafił zrobić była presja wywierana brakiem ciosów. Wymiana, zaś celniejszy Belal. Middlekick Muhammada. W końcu, na minutę przed końcem drugiej odsłony walki, Good był w stanie zamknąć przeciwnika pod siatką i potraktować go kilkoma ciosami sierpowymi. Ten jednak odwrócił pozycję i wracając na środek oktagonu, potraktował przeciwnika celnymi bokserskimi kombinacjami.

Runda 3:

Lyman Good ponownie zaczął od dużej presji wywieranej na przeciwniku, dobra i celna kombinacja kickbokserska w jego wykonaniu. Wymiana na ciosy proste, lowkick Gooda. Dwa mocne cepy zawodnika trenującego w Nowym Jorku posłały na deski Palestyńczyka! Ten ruszył desperacko po sprowadzenie, jednak nieudanie. Good wykorzystał zastój w ruchliwości przeciwnika na zamknięcie go pod siatką, gdzie był zdcydowanie bardziej celny. Dwa lewe proste Lymana doszły do głowy oponenta. Klincz zainicjowany przez zawodnika z Palestyny, kolana i łokieć na zerwanie uchwytu. Zamachowe sierpy Palestyńczyka. Dwa potężne ciosy na korpus po stronie Gooda. Superman punch po odbiciu się od siatki zawodnika trenującego w Nowym Jorku. Udane sprowadzenie zawodnika z Palestyny, rywal powrócił do stójki, ale nieustannie znajdował się pod kontrolą Muhammada, który zajął plecy. Oswobodzenie z uchwytu, powrót na środek oktagonu. Mocno ofensywny Good, ponownie został sprowadzony, oddając plecy w dziecinny sposób, Muhammad błyskawicznie uzyskał wpięcie, szukając naciskówki, czas jednak nie działał na jego korzyść, gdyż upłynęło 15 minut pojedynku, który tym samym dobiegł końca.

Belal Muhammad zwyciężył na wszystkich kartach sędziowskich w tym samym stosunku: 3x 29-28. W ten sposób odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo.