Zapraszamy do sprawdzenia poczynań bohaterów UFC on ESPN+ 20 podczas karty wstępnej.

115 lb: Randa Markos pok. Ashley Yoder przez niejednogłośną decyzję sędziów (29-28, 28-29, 29-28)

Runda 1 

Panie popędził bokiem do siatki. Szybko starcie przeniosło się do parteru. Markos była z dołu, gdzie pokusiła się o zapięcie odwrotnego trójkąta. Nie wykończyła go. Rywalka udanie się broniła i po mało dynamicznym przebiegu większości walki, zawodniczki wróciły do stójki, ale nie miały czasu, żeby coś pokazać.

Runda 2 

Ashley z początku zainkasowała mocne uderzenia.  Starała się trzymać na dystans prostymi. Ponownie płaszczyzna pojedynku została zmieniona. „Quiet Storm” była z góry. Nie marnowała czasu. Karała z góry.

Runda 3  

Markos poszła do przodu. Weszła w nogi. Ashley skontrowała. Obróciła. Zaszła za plecy. Skończenie było blisko. Przeciwniczka zachowała zimną głowę broniąc się przed zagrożeniem. Na koniec obejrzeliśmy pokaz uderzeń bitych z pełną mocą z obu stron.

155 lb: Rafael Fiziev pok. Alexa White’a przez jednogłośną decyzję sędziów (30-27 x 2, 29-28)

Runda 1 

Fiziev konsekwentnie wywierał presję. Korzystał z obszernych ciosów. Raz nawet wstrząsnął przeciwnikiem. Doszło do klinczu, w którym Amerykanin przyjął parę kolan na głowę. Odpowiadał akcjami dystansującymi. Raz nawet spróbował obalić.


Runda 2

„Ataman” trochę ostrożniej skracał dystans. Zaczął okopywać oponenta, który punktował prostymi ciosami.  W klinczu obaj swoje przyjęli. Nadal to był koncert jednego aktora. Kirgiz zagrażał nie tylko akcjami kickbokserskimi, ale i ewentualnym zejściem do nóg.

Runda 3

Rafael zbliżył się do Alexa. Nieuważny „The Spartan” dał się wywrócić. Po chwili bycia w pozycji dominującej Rosjanin wstał.  Kontynuował stójkową dominację. White nie doszedł do słowa.

145 lb: Movsar Evloev pok. Enrique Barzolę przez jednogłośną decyzję sędziów (2x 29-28, 30-27)

Runda 1

Evloev zamykał na siatce. Używał ciosów prostych. Rywal balansem o poruszaniem głową starał się ich unikać.  Po paru chwilach zwarcia przy siatce starcie przeniosło się bardziej na środek. Rosjanin pokusił się o próby zapaśnicze.

Runda 2

Movsar bił pod różnymi kątami. Peruwiańczyk nie pozostawał dłużny. Ustępował w zapasach, który wybijały go z rytmu. Zaskakująco sam przeniósł bój do parteru. W tej odsłonie na pewno zabrakło mu celności.


Runda 3

Walka wyglądała na bardziej wyrównaną. Na środku oktagonu opadały zacięte wymiany. Barzola szedł do przodu. Lepiej wyglądał jego aspekt zapaśniczy. Nie był tak bezbronny w tej płaszczyźnie. Mieszał kopnięcia z ciosami. Poprowadził rundę po swoje dyktando.


265 lb: Sergey Pavlovich pok. Maurice’a Greene’a przez TKO (ciosy) w 1 rundzie (2:11) – [OPIS WALKI+WIDEO] 

115 lb: Loma Lookboonmee pok. Aleksandrę Albu przez niejednogłośną decyzję sędziów (30-27, 28-29, 30-27)

Runda 1

Tajka zaczęła do wysokiego kopnięcia. Przeciwniczka nie zdzierżyła. Poszła do przodu rozpuszczając pięści. Panie z chęcią wchodziły w klincz i wyprowadzały kolana. Starcie się uspokoiło. Oglądaliśmy pojedyncze agresywne akcje z odległości

Loma zdecydowała się na zdjęcie koszuli ze względu na wielokrotne chwycenie go przez rywalkę.


Runda 2

Albo była wyraźnie wolniejsza. Nie potrafiła trafić żadnym ciosem. Przyjmowała kopnięcia na wykroczną nogę. Lookboonmee zapięła klamrę przy siatce. Aleksandra wreszcie miała okazję na ulokowanie jakiekolwiek punktowanej techniki.


Runda 3

Tajka odczuła trudy walki, ale dalej była skupiona. Przepuszczała wszelkie skrócenia dystansu z uderzeniami. „Stitch” nie przejmowała się tym. Wywierała presję i musiała zmagać się z lepszą w klinczu przeciwniczką. Na koniec boju zawodniczki znalazły się w parterze.

265 lb: Raphael Pessoa pok. Jeffa Hughesa przez jednogłośną decyzję sędziów (3x 30-27)

Runda 1

Brazylijczyk zaczął od niskiego kopnięcia. Zawodnicy stronili od zwarcia. W pewnym momencie weszli w parę wymian. Pessoa dalej ranił nogę rywala. Coraz częściej wchodził z ciosami.  Hughes starał się odpowiadać tym samym.

Runda 2

Amerykanin wywierał presję. Inkasował kopnięcia. „Bebezao” pracował zrywami. Większość czasu walczył na wstecznym. Udało mu się ulokować mocny cios i przeciwnik upadł. Jeff wstał. Po chwili poszedł z zapasy przy siatce. Udanie przewrócił, ale nic więcej z tego nie wynikło.

Runda 3

Tempo walki już absolutnie zubożało, a co za tym idzie – widowiskowość walki. „Lights Out” skracał dystans, ale nie zagrażał w żaden sposób. Bez jakiegokolwiek zamysłu zamykał na siatce. Przyjmował pojedyncze uderzenia. Panowie nie rwali się do zakończenia pojedynku.

Zobacz również: UFC on ESPN+ 20 w Singapurze – wyniki [NA ŻYWO]