Jeff Hughes (10-3) na początku tego roku podpisał kontrakt z UFC, jednak po trzech przegranych walkach nikt raczej nie wróży mu wielkiej kariery w tej organizacji. Tym bardziej, że jedno z tych starć ma status NC.

W tym feralnym pojedynku Hughes zmierzył się z Toddem Duffee’m (9-3), który w pewnym momencie oskarżył swojego przeciwnika o wsadzenie mu palca w oko. Tym samym odmówił dalszej walki.

Hughes na UFC w Singapurze skrzyżował rękawice z Raphaelem Pessoą (10-1), z którym również poniósł porażkę. Wcześniej zaznaczał, że:

Nigdy nie byłem w sytuacji, gdzie tak długo byłem bez wygranej. Potrzebuje jej. To pokazuje organizacji, że tu należę.

Wracał też myślami do walki z Duffeee’m i przyznał, że:

Uważam, że zrobiłem wszystko, w tej walce, wygrywałem ją. Wciąż też uważam, że nie włożyłem mu palca w oko. Będzie brał kolejne starcie, a wtedy weźmiemy rewanż.

Dodał też, że sam osobiście bardzo chciałby doprowadzić do drugiego pojedynku i zaznacza, że podchodzi do tego na poważnie.

źródło: mmafighting.com