Ciryl Gane rozmontował Taia Tuivasę, nokautując rywala w 3. rundzie!

Runda 1:

Niskie kopnięcie w wykonaniu Ciryla Gane. Po chwili, akcja ponowiona dwukrotnie. Dwa lowkicki dołożone przez Francuza. Tai Tuivasa póki co bez ciosów, sam poszukał niskiego kopnięcia, lecz poza celem. Dobry middlekick Francuza. Niskie kopnięcie Australijczyka. Dwa lewe proste miejscowego fightera. Krótkie ciosy Tuivasy. Prawy prosty „Bon Gamina”. Próba wysokiego kopnięcia w wykonaniu Francuza. Zblokowane przez „Bam Bama”.

Runda 2:

Trzy długie prawe w wykonaniu Francuza. Kopnięcie „Bon Gamina”, szukanie kontry po stronie Taia. Wymiana na lowkicki. Prawy sierpowy zawodnika z Australii, błyskawiczny odskok i kontra lewym Francuza. Lewy sierp Gane, niecelne kopnięcie wymierzone w głowę. Tuivasa szukał możliwości zamknięcia rywala na siatce, lecz nieskutecznie. Mocny prawy Tuivasy! Gane na deskach! Szybko się jednak pozbierał! Ciosy na korpus po stronie Francuza, Tuivasa mocno podłączony! Stał jednak ciągle i wymieniał piekielne uderzenia ze swoim rywalem! Co za bijatyka, nieźle się to wszystko rozkręciło! 

Runda 3:

Frontalne kopnięcie na korpus w wykonaniu Tuivasy. Poruszanie się na nogach Francuza sprawiające, że był ciężko uchwytnym celem dla swojego rywala. Kopnięcia Francuza, długie proste. Middlekick wylądował na korpusie Australijczyka. Mnóstwo kopnięć lądowało na wątrobie „Bam Bama”! Wysokie kopnięcie doszło do głowy Tuivasy, który ledwo już stał, ciągle jednak znajdował się w pojedynku! Prawy Francuza. Lowkick Taia. Frontkick na korpus przyjęty przez Tuivasę. Francuz okopywał na zmianę głowę i korpus rywala, Australijczyk niebywale porozbijany, po kolejnych bombach i kopnięciu od swojego oponenta padł na deski! Ileż można przyjąć?!