Walka w kategorii koguciej pomiędzy Pingyuanem Liu a Jonathanem Martinezem bardzo rozbudziła fanów oglądających galę w Sacramento, gdyż efektownych akcji i wysokiego tempa w tym starciu – nie brakowało. 

Zawodnicy narzucili sobie bardzo duże tempo od początku walki, większość ciosów wyprowadzając jednak w powietrze. Jonathan Martinez starał się zamknąć swojego przeciwnika, Pingyuana Liu na siatce, jednak ten sprytnie krążył po łuku. Chińczyk sporo kopał, wyprowadził dobrą kombinację, którą zamroczył Martineza! Potraktował go trzema kolanami, ten jednak doszedł do siebie i zamroczył Liu, który poleciał na siatkę. Spróbował wykończenia wysokim kopnięciem, ale Chińczyk przetrwał. Cóż za awantura w oktagonie!

Drugie starcie. Martinez próbował kopnięć na korpus, Liu był nieco bardziej ruchliwy. Tempo pojedynku nieco spadło. Amerykanin wyprowadzał mnóstwo wysokich kopnięć, które Chińczyk blokował. Liu zakończył agresywniej.

Tak też zaczął ostatnią rundę, ostrzeliwując ciosami Martineza. Amerykanin standardowo kopał, Chińczyk inicjował więcej akcji pięściarskich. Obaj zawodnicy długimi fragmentami stali w bezruchu, czekając na akcję rywala, co zdecydowanie zepsuło obraz pojedynku w jego końcówce. Piękne latające kolano w wykonaniu Martineza! Chińczyk pada nieprzytomny na deski, gdzie został jeszcze dobity kilkoma ciosami, zanim sędzia przerwał pojedynek.