Albert Duraev niejednogłośnie pokonał Chidiego Njokuaniego na jego terenie.

Runda 1:

Albert Duraev wywierał presję, jednak to Chidi Njokuani traktował go kopnięciami ze wstecznego. Kopnięcia lądowały na wykrocznej nodze Rosjanina, jak i na jego korpusie. Sprowadzenie po stronie Duraeva. Amerykanin nie dał się ustabilizować, jednak oddał plecy. Njokuani zbierał sporo ciosów na głowę, czasami na gardę. Duraev za wszelką cenę próbował przenieść i ustabilizować walkę w parterze. Udane obalenie po stronie Duraeva! Sporo ciosów Rosjanina.

Runda 2:

Presja Duraeva w stójce, jednak większość ciosów wyprowadzana przez Amerykanina. Doskonała kontra prawego na prawego. Celny Njokuani, widać było, że cios zrobił wrażenie na zawodniku z Rosji. Dobry prawy prosty Njokuaniego zachwiał nieco Duraevem. Niewiele akcji z obu stron na zakończenie rundy.

Runda 3:

Potężne kopnięcie na korpus w wykonaniu Amerykanina. Dobre ciosy z jego strony. Lewy Njokuaniego, próby krótkich prawych Duraeva. Dobry lewy sierpowy Rosjanina. Paniczna reakcja Duraeva na ciosy nadchodzące ze strony rywala. Mnóstwo kopnięć na korpus ze strony Amerykanina.

Sędziowie niejednogłośnie wskazali Alberta Duraeva jako zwycięzcę, punktując 2x 29-28, 28-29 na jego korzyść.