W pełnym akcji starciu w kategorii koguciej Daniel Marcos pokonał Adriana Yaneza przez niejednogłośną decyzję sędziów. Walka była zacięta od początku do końca, a obaj zawodnicy zaprezentowali pełen wachlarz umiejętności w stójce oraz parterze.

Runda 1:

Adrian Yanez szybko ruszył do przodu, wyprowadzając szybkie ciosy sierpowe, podczas gdy Daniel Marcos trzymał dystans za pomocą lewego prostego. Nagle mocny prawy sierpowy Peruwiańczyka trafił czysto, naruszając Yaneza. Marcos nie zmarnował okazji, nacierając z kopnięciem frontalnym, ale Yanez zdołał dojść do siebie. Chwilę później doszło do pechowego zdarzenia – Marcos przypadkowo zadał jednocześnie cios poniżej pasa i wsadził palce w oko Yaneza. Amerykanin potrzebował chwili na dojście do siebie, a sędzia udzielił Marcosowi ostrzeżenia, nie decydując się jednak na odjęcie punktu.

Po wznowieniu walki Yanez odpowiedział niskim kopnięciem, co doprowadziło do gwałtownej wymiany ciosów. Yanez trafił potężnym podbródkowym, ale Marcos odpowiedział swoim prawym sierpowym. Obaj zawodnicy znaleźli się w klinczu, a Yanez przycisnął Peruwiańczyka do siatki. Marcos szybko odwrócił pozycję i zakończył rundę mocnym łokciem na głowę Amerykanina.

Runda 2:

Marcos rozpoczął drugą rundę od próby obalenia, ale Yanez skutecznie skontrował, trafiając mocnym prawym. Niedługo później potężny lewy sierpowy Yaneza naruszył Peruwiańczyka, zmuszając go do odwrotu. Marcos jednak nie pozostawał dłużny, odpowiadając czystym ciosem na korpus i kopnięciem frontalnym. Obaj zawodnicy wymieniali się precyzyjnymi uderzeniami. Marcos trafił potężnym prawym sierpowym, który wstrząsnął Yanezem, ale Amerykanin odpowiedział dobrze wymierzonym lewym sierpem. Walka była niezwykle wyrównana, a Yanez zaczął wyraźnie poprawiać swój timing, kontrując Marcosa, gdy ten próbował skracać dystans. Runda zakończyła się mocnym overhandem Peruwiańczyka. Yanez wydawał się w tej odsłonie aktywniejszy i bardziej precyzyjny.

Runda 3:

Decydująca runda rozpoczęła się od bezpardonowej wymiany ciosów. Marcos szybko przeszedł do obalenia, sprowadzając walkę do parteru po raz pierwszy w pojedynku. Yanez zdołał zamknąć przeciwnika w swojej gardzie, blokując większe obrażenia. Marcos kontrolował rywala na macie, próbując wyprowadzać krótkie łokcie. Yanez, wykorzystując siatkę, wstał, ale Marcos natychmiast ponownie sprowadził go do parteru. Amerykanin spróbował zapiąć gilotynę, ale Peruwiańczyk skutecznie się wybronił i utrzymał pozycję dominującą przez połowę rundy. Po powrocie do stójki Yanez próbował przycisnąć Marcosa do siatki, ale brakowało mu wykończenia. Marcos, mimo widocznego zmęczenia, utrzymał przewagę dzięki precyzyjnym jabom i czystym lewym sierpowym. W końcówce rundy Yanez jeszcze raz spróbował zdominować Marcosa w klinczu, ale to Peruwiańczyk przetrwał ostatnie sekundy starcia, skutecznie unieszkodliwiając ataki rywala.

Sędziowie niejednogłośnie wskazali Marcosa jako zwycięzcę, punktując 30-27, 28-29, 29-28 na jego korzyść. Peruwiańczyk w ten sposób obronił swój nieskazitelny rekord.