Derek Brunson metodyczną pracą zapaśniczą i sporym uporem oraz konsekwencją utorował sobie zwycięstwo jednogłośną decyzją sędziowską z Kevinem Hollandem.

Początkowe rundy zdecydowanie układały się pod dyktando Dereka Brunsona, który zaprzęgając do pracy swoją zapaśniczą pracę, był w stanie sprowadzać i kontrolować Kevina Hollanda. Niżej notowany Amerykanin, sprawiał swoją agresją i ruchliwością nieco problemów swojemu rodakowi, będąc nawet w stanie posłać go na deski przy jednej z prób obalenia. Doświadczony Brunson jednak zdołał przetrwać kryzys i pewnie prowadzić początkową fazę walki na kartach sędziowskich.

Po jednym ze sprowadzeń, nr 7 rankingu kategorii średniej czaił się na duszenie trójkątne rękoma, wydawało się, że uchwyt był dość ciasno zapięty, jednak Holland przetrwał trudne chwile, a rywal stracił sporo sił i dynamiki po nieudanej próbie poddania, w którą włożył wiele sił.

Obaj zawodnicy po raz pierwszy w karierze wyszli do czwartej rundy, tam Holland rozwścieczył nieco Dereka, zmuszając go do agresywnego ruszenia z ciosami. Następnie, starszy z Amerykanów ponownie ruszył po obalenie i łokciami oraz krótkimi ciosami utrzymał rywala przez większość rundy w parterze. Co jakiś czas, sędzia ponaglał fighterów do większej aktywności. Kevin zerwał się do stójki, stale natomiast pozostając w klinczu pod siatką będąc kontrolowanym przez przeciwnika.

W przerwie pomiędzy rundami, Holland przyznał, że rywal jest niezwykle ciężki i posiada doskonałą kontrolę. Frontalne kopnięcie po stronie Kevina, kilka celnych ciosów sierpowych. Agresywne uderzenia Brunsona, zapięcie klinczu, z którego – ku zdziwieniu wszystkich, to Holland udanie sprowadził oponenta! Młodszy z zawodników niewiele robił, do czasu usłyszenia sygnału od sędziego, na co zareagował brutalnym ground and pound. Dwa z uderzeń wydawały się naprawdę mocne i doszły centralnie do głowy Brunsona, ten jednak ani na chwilę nie odpłynął, ba – Kevin stracił pozycję, wracając do stójki i będąc ponownie sprowadzonym przez rywala do parteru. Na ostatnie kilka sekund, obaj zawodnicy wymienili się pięściami w stójce, Holland mocno ruszył na końcu walki, lecz niewiele z tego wynikło.

Sędziowie jednomyślnie wskazali Dereka Brunsona jako zwycięzcę pojedynku, punktując: 49-45, 2x 49-46. Seria pięciu zwycięstw Hollanda dobiegła końca. Dla Brunsona jest to natomiast czwarte z rzędu zwycięstwo.