Alexander Hernandez nie dał żadnych szans biorącego w zastępstwie walkę i debiutującego w UFC Mike’owi Breedanowi.

Runda 1:

Krótki prawy Alexandra Hernandeza, niskie kopnięcie Mike’a Breedena. Niecelne ciosy po stronie debiutującego w organizacji UFC zawodnika. „The Great” ruszył po sprowadzenie, którego nie udało mu się sfinalizować. Po chwili jednak ponowił próbę, która także zakończyła się fiaskiem. Zapięty klincz, rozerwanie łokciem w wykonaniu Hernandeza! Mocny prawy prosty, który wyraźnie zachwiał rywalem! Hernandez poczuł krew i ruszył do przodu z ciosami, zasypując kanonadą ciosów rywala ustawionego na siatce. Potężny prawy totalnie odciął świadomość Breedenowi!