Jose Aldo odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo, dominując Roba Fonta na pełnym dystansie!

Runda 1:

Po chwili wygrywanych przez Roba Fonta wymian bokserskich, Amerykanin poszedł po sprowadzenie, które udanie sfinalizował. Brazylijczyk łatwo wstał i nie dał się sprowadzić po raz kolejny. Pojedynek powrócił na środek klatki. Doskonałe niskie kopnięcia Amerykanina, rozpoczynanie ciosami podbródkowymi w wykonaniu Amerykanina, łokieć Fonta. Odpowiedź prostym po stronie Jose Aldo. Lewy prosty i hak po stronie byłego mistrza kategorii piórkowej. Genialny prawy Brazylijczyka! Font padł na deski! Aldo ruszył z dobiciem, jednak zabrakło czasu na wykończenie przeciwnika.

Runda 2:

Aktywniej rozpoczął Font. Wymiana na lowkicki. Celne ciosy po stronie Roba. Doskonałe uderzenia na korpus po stronie Fonta. Unikanie ciosów balansem w wykonaniu Jose, choć bez ciosów. Font po raz kolejny nadział się na kombinację Brazylijczyka, próbując po chwili latającego kolana. Nieskutecznie. Font szybko odzyskał wiatr w żaglach, będąc ruchliwym i trafiając Brazylijczyka wieloma prostymi. Aldo po raz kolejny z firmową kombinacją bokserską, rywal odpowiedział podobną akcją, choć wykończoną kopnięciem. Dwa dobre ciosy w tułów po stronie Jose.

Runda 3:

Kopnięcia w wykonaniu Aldo. Font spróbował sprowadzenia, co obróciło się przeciwko niemu, Aldo bowiem udanie skontrował próbę obalenia, znajdując się z góry, nawet przez chwilę w dosiadzie. Półgarda, Font z pleców starał się nieustannie pozostawać aktywnym. Font powrócił do stójki. 1-2 w wykonaniu Roba. Łokieć także w jego wykonaniu. Wycinające niskie kopnięcie po stronie Aldo. Prawy Roba. Wyraźnie zmęczony były mistrz kategorii piórkowej.

Runda 4:

Dwa dobre proste Aldo! Font zatańczył na nogach, Brazylijczyk ponownie spróbował kolana z wyskoku, jednak nieskutecznie. Walka trafiła do parteru, gdzie Aldo sprawnie pracował nad utrzymaniem pozycji. Łokcie z dołu w wykonaniu Fonta, niewiele akcji z góry po stronie Aldo. Próba skręcenia się do dźwigni przez Roba, próba przetoczenia, obie jednak nieudane.

Runda 5:

Mocny i agresywny początek w wykonaniu Fonta, który zdawał sobie sprawę z trudnej sytuacji punktowej na kartach sędziowskich do tej pory. Klincz zapięty przez Amerykanina. Rozerwanie z łokciem w wykonaniu Fonta. Po raz kolejny zapięty klincz pod siatką przez Roba, praca krótkimi uderzeniami. Prawy łokieć Aldo! Podbródkowy Fonta, Aldo zaatakował na korpus, poprawiając na głowę, mocno naruszając przeciwnika, który zwalił się na deski. Brazylijczyk zajął plecy, szukał jeszcze duszenia, jednak nieskutecznie.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Jose Aldo jako zwycięzcę, punktując 2x 50-45, 49-46 na jego korzyść.