Nikt w niego nie wierzył, a wygrał każdą rundę z Victorem Henrym! Raphael Assuncao przerwał serię porażek!

Runda 1:

Presja wywierana przez Victora Henry’ego, choć początkowo bez ciosów. Amerykanin czekał na dobry moment, aby odpalić bomby. Niskie kopnięcie Raphaela Assuncao. Przechwycona noga Amerykanina, przez co, Brazylijczyk był w stanie umieścić kilka ciosów na jego głowie. Dobry lewy w wykonaniu Assuncao. Niskie kopnięcie po stronie obu zawodników. Middlekick Henry’ego, akcja ponowiona. Szukanie sprowadzenia po stronie Raphaela, nieskutecznie. Zepchnięty na siatce Henry zainkasował jednak kilka ciosów od swojego przeciwnika. Ponowne szukanie obalenia spod siatki przez Assuncao. Klincz, dowództwo w rękach Brazylijczyka. Prawy starszego z zawodników. Wysokie kopnięcie Henry’ego. Kontra ze strony Assuncao. Kopnięcie na korpus Amerykanina. Lewy Assuncao.

Runda 2:

Niskie kopnięcie po stronie Henry’ego. Obrotówka na korpus w wykonaniu Amerykanina. Kopnięcia po stronie Henry’ego. Prawy w wykonaniu Assuncao. Niecelna obrotówka, która kosztowała Amerykanina wejściem w parter przez rywala. Trzy mocne gwoździe spuszczone na głowę przez Brazylijczyka. Henry skręcał się i próbował uciec, co finalnie udało mu się zrobić. Klincz, kolano w wykonaniu zawodnika z USA. Wymiany na mocne ciosy. Cztery dobre uderzenia w wykonaniu Assuncao! Sprowadzenie po stronie Brazylijczyka!

Runda 3:

Dwa prawe w wykonaniu Assuncao. Poprawka lewym, który wstrząsnął Henrym. Assuncao ustawiony plecami na siatce, zainkasował prawy i kopnięcie. Siłowanie w uchwycie. Ponowna wymiana na ciosy sierpowe, udane sprowadzenie w wykonaniu Brazylijczyka. Po chwili jednak, Amerykanin zdołał powrócić na nogi, gdzie jednak przyjmował coraz więcej ciosów. Celne 1-2 po stronie Raphaela. Dociskanie do klinczu pod ogrodzeniem przez Assuncao. Zerwanie chwytu mocnym sierpem.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Raphaela Assuncao jako zwycięzcę, punktując 3x 30-27.