Miało być przed czasem, miało być szybko, i było. Geoff Neal nie bez problemów wygrał przez TKO z Niko Pricem po walce która dostarczyła masę emocji.

Od początku Price w swoim stylu ruszył mocno do przodu, atakował frontami na korpus, próbując obaleń. Jednak to Neal potężnym rzutem przeniósł pojedynek do parteru. Szybko jednak walka trafiła do stójki. Lepiej poukładany stójkowo Neal wyglądał lepiej. Na 90 sekund przed końcem obal wzajemnie się trafili, jednak to Neal padł na deski. Po minucie wydostał się spod Price’a kończąc rundę obaleniem i dosiadem na swoją korzyść.

Szalenie zaczęła się druga runda. Neal mocno naruszył swojego rywala jednym z pierwszych ciosów, jednak ten zamiast myśleć o obronie szalenie zaatakował posyłając Neala na deski. Neal jednak potrafił znaleźć się z góry kontrolując i obijając z góry Price’a. Po kilkunastu mocnych łokciach i ciosach przyjmowanych bez obrony sędzia przerwał pojedynek.

Była to czwarta wygrana w UFC Neala.