Nie ustają głosy po sobotnim wydarzeniu KSW 71. Największa dyskusja dotyczy werdyktu w walce wieczoru, bo choć wszyscy sędziowie punktowi wskazali Mariana Ziółkowskiego na zwycięzcę, niektórzy uważają, iż niesłusznie. Głos w tej sprawie zabrał teraz Mateusz Gamrot.

18 czerwca doszło do 71. edycji KSW, która rozegrała się w Toruniu. Do okrągłej klatki weszło wówczas czterech reprezentantów Czerwonego Smoka, którzy zakończyli rywalizację ze zmiennym szczęściem… Jakub Wikłacz (13-3-1) oraz Roman Szymański (16-6) pokazali się z bardzo dobrej strony, pewnie triumfując, natomiast Borys Mańkowski (22-10-1) i Sebastian Rajewski (12-7) znaleźli się na drugiej stronie bieguna.

Zobacz także: Kulisy gali KSW 71 [WIDEO]

Od wydarzenia minęło już kilka dni, a kibice nieustannie debatują na temat poprawności werdytku w mistrzowskiej walce wieczoru. O zabranie głosu w tym temacie, Mateusz Gamrot (20-1) został poproszony, goszcząc w programie Klatka po klatce. Według niego, Rajewski zrobił wystarczająco dużo, by zdetronizować czempiona.

Nie będę się wypowiadał za wiele, bo nie chciałbym, żeby jakieś słowa zostały użyte przeciwko mnie. Oglądałem tę walkę może też w zbyt dużych emocjach po starciu Borysa [Mańkowskiego], ale uważam, że Sebastian [Rajewski] wygrał tę walkę. Niczego nie zabrakło. Był knockdown, były dwa obalenia, były celne ciosy, kontrola klatki. Dla mnie wygrał. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jeżeli chodzi o „Gamera”, powróci on do akcji już w najbliższy weekend. Jego pojedynek z Armanem Tsarukyanem (18-2) zwieńczy galę UFC Vegas 57, a mając na uwadze umiejętności obu fighterów, możemy być niemalże pewni, iż będzie to bardzo dobre widowisko.

Źródło: YouTube/WP Sportowe Fakty