Mistrzyni kategorii muszej – Valentina Shevchenko (17-3) ma zamiar pomścić swoją pierwszą porażkę w MMA z 2010 roku i pokonać, broniąc jednocześnie pasa mistrzowskiego – Liz Carmouche (13-6).

Ostatni raz, Valentina Shevchenko widziana była w oktagonie podczas gali UFC 238 w Chicago, gdzie wysokim kopnięciem tuż na początku drugiej rundy – potwornie ciężko znokautowała Jessicę Eye. W ten sposób – Bullet obroniła po raz pierwszy, zdobyty w grudniu ubiegłego roku pas kategorii muszej kobiet.

Mistrzyni ledwie zdjęła zapięty w oktagonie, przez Danę White’a pas, a już upatrzyła sobie kolejną przeciwniczkę. Mowa oczywiście o Liz Carmouche, z którą Shevchenko miała już okazję się mierzyć w 2010 roku. Valentina doznała wówczas pierwszej zawodowej porażki w MMA, prawdopodobnie przez rozcięcie od kopnięcia Carmouche i niedopuszczenie do kontynuowania pojedynku przez lekarza.

Aktualnie, Valentina Shevchenko ma zamiar pomścić tamtą przegraną, co wcale nie wydaje się być abstrakcyjnym pomysłem, gdyż jej potencjalna rywalka znajduje się na trzecim miejscu rankingu kategorii muszej. Obecnie, Carmouche jednak szykuje się do walki, którą stoczy już za miesiąc na gali UFC on ESPN 4 z najbardziej doświadczoną zawodniczką w UFC – Roxanne Modafferi.

Oczywiście, to będzie dobra walka [z Carmouche], ona jest silną zawodniczką i tak, to będzie dobra walka.

powiedziała Shevchenko w programie BJPenn.com Radio.

Nasza historia… To było coś w rodzaju przerwania lekarskiego. Dominowałam w każdej rundzie, rzucałam kombinacjami ciosów, nawet ją sprowadziłam. Szłam po skrętówkę a ona biła z dołu, wstałam do stójki, a ona kopnęła mnie, trafiając piętą w moją brew. Wtedy pojawiło się rozcięcie i lekarz zdecydował się przerwać tę walkę. Nie planowałam tego w ten sposób, byłam gotowa kontynuować walkę, ale lekarz zdecydował inaczej. Myślę, że to będzie bardzo, bardzo fajny pojedynek.

Bullet kontynuowała:

Nigdy nie możesz wymazać [porażki], ale zdobywasz kolejne zwycięstwo. Jestem tu po to, by kontynuować moją serię zwycięstw, jestem tu po to, by kontynuować bycie mistrzynią i nigdy nie pozwolę nikomu zabrać mi tego pasa, bo trenuję ciężej niż którakolwiek z tych dziewczyn, dlatego to będzie dobra [walka].

Poza Liz Carmouche – Valentina Shevchenko przegrywała dwukrotnie decyzjami sędziowskimi z aktualną podwójną mistrzynią organizacji UFC – Amandą Nunes. Jak zapowiadała jakiś czas temu – i te rachunki ma zamiar w przyszłości wyrównać.

źródło: bjpenn.com