Walcząc z Vicente Luque, trzeba być uważnym na każdy aspekt jego gry. „Cichy Zabójca” – bo taki przydomek nosi – idealnie do niego pasuje, bowiem potrafi wyczarować skończenie we wszystkich płaszczyznach. Nie chcąc stać w miejscu, Braylijczyk dołożył kolejną cegiełkę do swojego rozwoju. Jak możemy wyczytać w jego mediach społecznościowych – właśnie został promowany na czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu oraz luta livre. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Vicente Luque (@luquevicente)

„Dziś otrzymałem wielką niespodziankę. Dostałem swój czarny pas w jiu-jitsu, a także luta livre! Wielkie podziękowania dla moich mistrzów – Toquinho Saldanhy oraz Erika Silvy.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Vicente Luque (21-7-1) obecnie znajduje się na fali czterech wygranych i w swoich wypowiedziach nie kryje, iż dąży do sięgnięcia po mistrzowskie trofeum. Po raz ostatni widziany był w akcji, podczas sierpniowego wydarzenia z numerem 265. Stanął wówczas w szranki z Michaelem Chiesą (17-5) i nie dając mu większych szans, poddał już w inauguracyjnej odsłonie pojedynku. Wcześniej wyszedł zwycięsko z boju z byłym czempionem, Tyronem Woodleyem (19-7-1).

Źródło: Instagram/Vicente Luque